Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Opolskie: Wicewojewoda: straż może taranować bramki wjazdowe na A4

0
Podziel się:

Wicewojewoda opolski Antoni Jastrzembski zapowiedział, że w związku z brakiem
satysfakcjonujących rozwiązań dot. dojazdu służb ratowniczych na A4, po uruchomieniu poboru opłat
zaakceptuje sytuację, w której straż będzie taranować bramki, by dojechać do rannych.

Wicewojewoda opolski Antoni Jastrzembski zapowiedział, że w związku z brakiem satysfakcjonujących rozwiązań dot. dojazdu służb ratowniczych na A4, po uruchomieniu poboru opłat zaakceptuje sytuację, w której straż będzie taranować bramki, by dojechać do rannych.

Taką deklarację Jastrzembski wygłosił podczas zwołanej w czwartek konferencji prasowej, której jednym z tematów była kwestia dostępności autostrady A4 dla służb ratowniczych po uruchomieniu poboru opłat. Pobór opłat na autostradzie A4 ma ruszyć w piątek.

Wicewojewoda poinformował też, że urząd wojewódzki wysłał pisma do ministrów: spraw wewnętrznych, administracji i cyfryzacji, transportu, a także do Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, informujące, że rozwiązania przyjęte przez firmę Kapsch, która jest zarządcą bramek wjazdowych na autostradzie A4 oraz Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, powodują istotne ograniczenia działalności służb ratowniczych w województwie opolskim.

"Sytuacja, w której karetka jadąc do poszkodowanych w wypadku ma się zatrzymywać, pobierać bilet, a wracając z rannym zatrzymać się i go zwrócić, jest kuriozalna. Dlatego żądam od instytucji, które taką procedurę wymyśliły, zniesienia głupich i nieżyciowych przepisów" - powiedział Jastrzembski.

Dodał, że skoro nie ma aktualnego planu ratowniczego dla autostrady, który określa procedury dojazdu do poszkodowanych, to służby ratownicze mają postępować według własnych procedur i tak, by działać błyskawicznie.

Zapowiedział też, że będzie się domagał od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad możliwie najszybszego uporządkowania wjazdów awaryjnych, by pasujące klucze wjazdowe do bramek miały wszystkie służby ratownicze oraz, by żadne inne przeszkody prócz bramek nie tarasowały tych wjazdów.

"Nie wyobrażam sobie, by znajdowały się tam na przykład jakieś betonowe zapory" - powiedział wicewojewoda.

Zapowiedział również, że zapozna się z przedstawioną mu w czwartek przez straż analizą dotyczącą zagrożeń i punktów krytycznych, które zdaniem strażaków mogą zagrażać bezpieczeństwu ofiar ewentualnych wypadków na A4 po wejściu w życie poboru opłat, przy rozwiązaniach zaproponowanych przez GDDKiA oraz firmę Kapsch.

"Na tej podstawie rozważę skierowanie tej sprawy do prokuratury" - powiedział wicewojewoda.

Od godz. 13 do godz. 15 w czwartek opolska straż pożarna miała przeprowadzić niezapowiadane wcześniej ćwiczenia polegające na próbach wjazdu i wyjazdu na autostradę A4 na wszystkich węzłach autostradowych. (PAP)

(planujemy kontynuację tematu)

kat/ pad/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)