Wspólne oferty dla turystów - to jedno z najważniejszych zadań tworzonego właśnie na pograniczu polsko-czeskim klastra turystycznego. Klaster ma się formalnie zawiązać w czerwcu - zakładają strony polska i czeska.
Wspólny transgraniczny klaster turystyczny zakładają Opolska Regionalna Organizacja Turystyczna (OROT) i istniejący już klaster turystyczny kraju morawsko-śląskiego w Ostrawie - poinformował w piątek PAP dyrektor OROT Piotr Mielec. Mają się w nim skupiać chętni do współpracy w swego rodzaju sieci turystycznej m.in. hotelarze, restauratorzy, podmioty zarządzające atrakcjami turystycznym, gospodarstwa agroturystyczne czy firmy transportowe.
OROT, który od kilku tygodni zapisuje chętnych do przystąpienia do klastra, ma już 20 takich pozytywnych deklaracji. Klaster to przestrzenne skupisko przedsiębiorstw, instytucji i organizacji, wzajemnie powiązanych ze sobą rozbudowaną siecią relacji, o formalnym i nieformalnym charakterze, mających wspólną płaszczyznę rozwoju.
"Liczymy, że do czerwca uda się nam dopełnić wszelkich formalności i zawiązać polsko-czeski klaster" - powiedział dyrektor OROT Piotr Mielec. "Byliśmy już z wizytą studyjną w Czechach, by zobaczyć jak działa ich klaster istniejący od 2008 roku. W kwietniu przyjadą do nas Czesi, by obejrzeć, co możemy zaoferować ich turystom u nas" - dodał Mielec. Zaznaczył też, że OROT chce zaprosić do współpracy w ramach jednej inicjatywy dotychczasowych członków dwóch klastrów - z powiatów kluczborskiego i oleskiego oraz z Gór Opawskich.
Dagmar Ponechalova, która z ramienia klastra turystycznego kraju morawsko-śląskiego uczestniczyła w piątek w Opolu w spotkaniu zatytułowanym "Klastry opolskie - skuteczne działanie i strategiczny rozwój" zorganizowanym w ramach cyklu "Polskie klastry i polityka klastrowa" Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości jest pewna, że Opolszczyzna może ściągać gości z Czech. "Czechom na pewno spodobają się takie miejsca w województwie opolskim jak gród rycerski w Byczynie czy JuraPark w Krasiejowie, który jest ogromną atrakcją" - powiedziała w rozmowie z PAP.
Czeski klaster ma już doświadczenie we turystycznej współpracy przygranicznej - współdziała ze słowackim klastrem z Liptova. Dwa najważniejsze zadania, jakie stawiają sobie Polacy i Czesi, którzy zawiązują klaster, to stworzenie komercyjnych pakietów turystycznych i wspólnej grupy zakupowej.
Dyrektor opolskiego OROT Piotr Mielec wyjaśnił PAP, że obie strony chciałyby stworzyć wspólną ofertę na wzór tych, które oferują biura podróży. "Chcielibyśmy zaoferować takie pakiety biurom podróży i przekonać, by je sprzedawały" - dodał Mielec.
Wspólna "grupa zakupowa" umożliwiłaby natomiast podmiotom skupionym w polsko-czeskim klastrze kupowanie pewnych usług czy produktów po korzystniejszych cenach, bo towary byłyby nabywane hurtowo. "Chodzi na przykład o kursy językowe w ramach podwyższania kwalifikacji, czy choćby materiały biurowe" - wyjaśnił Piotr Mielec.
Wspólny transgraniczny klaster ma wzmocnić atrakcyjność turystyczną pogranicza. Ale nie tylko. Jak wyjaśniła PAP Dagmar Ponechalova, w kraju morawsko-śląskim klaster jest też sposobem na walkę z najwyższym w Czechach bezrobociem. "Turystyka daje mieszkańcom tego regionu możliwość zarobkowania i tworzenia miejsc pracy" - powiedziała. (PAP)
kat/ mki/ mhr/
