Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Osica o deklaracji ws. Eurokorpusu: ważny symbol, czas na konkrety

0
Podziel się:

Deklaracja zgłoszenia brygady do Eurokorpusu
symbolizuje zmianę w polskim podejściu do tego projektu, Polska
powinna teraz domagać się, by europejska polityka obronna
uwzględniła także geopolityczne położenie Polski - tak zapowiedź
większego zaangażowania w Eurokrpusie skomentował analityk Centrum
Europejskiego Natolin, Olaf Osica.

Deklaracja zgłoszenia brygady do Eurokorpusu symbolizuje zmianę w polskim podejściu do tego projektu, Polska powinna teraz domagać się, by europejska polityka obronna uwzględniła także geopolityczne położenie Polski - tak zapowiedź większego zaangażowania w Eurokrpusie skomentował analityk Centrum Europejskiego Natolin, Olaf Osica.

Minister obrony Bogdan Klich zadeklarował w środę w Brukseli pełne przystąpienie Polski do Eurokorpusu i wydzielenie na jego potrzeby jednej brygady.

"To dobra decyzja, w dużej mierze wręcz symboliczna. Eurokorpus był pierwszą inicjatywą w Europie, której celem była budowa autonomicznych zdolności obronnych Unii Europejskiej. Polska była wtedy bardzo sceptycznie nastawiona do europejskiej polityki bezpieczeństwa i obrony. Biorąc pod uwagę ten ówczesny sceptycyzm, dzisiejsza decyzja pokazuje ogromną przemianę w myśleniu o tym projekcie" - powiedział PAP Osica.

Podkreślił, że "kiedy Eurokorpus powstawał, był manifestem politycznym, dziś trzeba pamiętać, że obecnie tego typu projekty służące integracji mają znaczenie tylko wtedy, kiedy generują zwiększenie zdolności obronnych".

"Pytanie, czy Polska myśli w kategoriach politycznych, czy rzeczywiście chce zwiększyć zdolność bojową Eurokorpusu? Sprawdzianem będzie, jakie siły zgłosi" - powiedział Osica.

Dodał, że w sytuacji, gdy Polska zaangażowała się w budowę jednej z grup bojowych, angażuje się także w unijne operacje np. w Czadzie i na Bałkanach, nadszedł moment, by zadbać, by Europejska Polityka Bezpieczeństwa i Obrony uwzględniła interesy Polski "związane z naszym wschodnim sąsiedztwem". "Nadszedł moment, by jasno postawić sprawę, że zarządzanie kryzysowe w ramach zarządzania kryzysowego Europejskiej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony to nie tylko Afryka i Bałkany, ale także szeroko pojęty Wschód" - zaznaczył ekspert.

Korpus Europejski powstał w 1992 roku jako jednostka francusko- niemiecka. Później do Eurokorpusu przystąpiły Belgia, Hiszpania i Luksemburg. Stały się one tzw. państwami ramowymi (framework nations), decydującymi o zadaniach, strukturze i rozwoju formacji. W późniejszych latach jako państwa delegujące (sending nations) przyjęto Polskę, Austrię, Grecję i Turcję.

W kwietniu szef Sztabu Generalnego gen. Franciszek Gągor potwierdził w rozmowie z dowódcą Eurokorpusu chęć Polski zwiększenia jej zaangażowania w działania formacji i uzyskania statusu pełnoprawnego członka - państwa ramowego. Dotychczas Polska wysyła nieliczny personel do kwatery głównej Eurokorpusu- służy tam trzech polskich oficerów, a wybrane jednostki uczestniczą w międzynarodowych ćwiczeniach. W przyszłym roku w dowództwie Eurokorpusu ma zająć o kilkunastu polskich oficerów więcej, jeden z nich, w stopniu generała, ma objąć stanowisko zastępcy szefa sztabu.(PAP)

brw/ pz/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)