Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Oskarżony śledczy: byłem w UB, ale nie byłem zbirem

0
Podziel się:

W procesie czterech byłych stalinowskich
śledczych, oskarżonych o znęcanie się nad wysokimi rangą oficerami
wojska, przed Wojskowym Sądem Garnizonowym w Warszawie w czwartek
składał wyjaśnienia Czesław Ś., który, podobnie jak pozostali
trzej oskarżeni, zapewnił, że dobrze traktował przesłuchiwanych.

W procesie czterech byłych stalinowskich śledczych, oskarżonych o znęcanie się nad wysokimi rangą oficerami wojska, przed Wojskowym Sądem Garnizonowym w Warszawie w czwartek składał wyjaśnienia Czesław Ś., który, podobnie jak pozostali trzej oskarżeni, zapewnił, że dobrze traktował przesłuchiwanych.

"To, że byłem w UB nie znaczy, że musiałem być zbirem" - powiedział Ś. Dodał, że nigdy nie złożono na niego skargi z powodu złego traktowania.

Na rozprawę Czesława Ś. doprowadzili żandarmi, ponieważ na poprzednich rozprawach nie stawiał się, mimo opinii lekarza, że może uczestniczyć w rozprawie.

Proces dotyczy czterech stalinowskich śledczych - trzech z Informacji Wojskowej i jednego z UB - oskarżonych o znęcanie się nad wysokimi rangą oficerami wojska, posądzanymi w latach 40. i 50. o rzekomy spisek w wojsku. Grozi im do 5 lat więzienia. Oskarżeni nie przyznają się do winy.(PAP)

brw/ js/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)