Osiemnaście nowych stanowisk dla pracowni komputerowej z pełnym oprogramowaniem otrzymała szkoła podstawowa nr 1 w Ostrowie Wlkp. za zebranie starego i bezużytecznego sprzętu elektrycznego.
To efekt realizowanego przez szkołę programu "Pracownia komputerowa za odpady" - poinformowała w poniedziałek PAP rzeczniczka prezydenta miasta Sylwia Nowicka.
"Zgodnie z regulaminem za złom nie otrzymujemy pieniędzy, lecz firma dokonuje bardzo korzystnych zakupów na rzecz szkoły. Gdybyśmy zebrany złom odwieźli sami, to przelicznik nie byłby tak korzystny" - powiedział dyrektor placówki Grzegorz Graczyk.
Według prezydenta Ostrowa Jarosława Urbaniaka, projekt ma jasne przesłanie: nauczyć najmłodszych, że "coś, co już nie działa niekoniecznie jest śmieciem". "Dzięki projektowi dzieci mogą coś pozyskać dla szkoły, a w dodatku uczą się segregować odpady. W dodatku, musimy zacząć się przyzwyczajać, że z roku na rok wymogi unijne dotyczące segregacji będą coraz bardziej restrykcyjne" - podkreślił prezydent.
Pierwszą dużą partię elektrozłomu udało się zebrać w czasie wakacji. Wywieszony na murach szkoły baner informujący o programie przyciągnął więcej chętnych niż spodziewali się pomysłodawcy projektu. Współpracująca ze szkołą firma odbierała złom raz w tygodniu.
Jak poinformowała Nowicka, osoby chcące pozbyć się starego sprzętu elektrycznego mogą go przywieźć do szkoły, albo zadzwonić, by odpady, pod wskazanym adresem, odebrała firma. W zbiórce mogą brać udział także przedsiębiorstwa oraz osoby prywatne, które wskażą szkołę, na której konto ma zostać zapisana waga zebranego sprzętu.
Jej przedstawiciel Michał Radiczew wyjaśnił, że w Ostrowie ogłoszono międzyszkolny konkurs grupowy. "Nasz projekt to międzyszkolna akcja, dzięki której w innych szkołach mogą powstać nowoczesne i kompleksowo wyposażone pracownie komputerowe" - powiedział.(PAP)
zak/ ls/ jra/