Spowodowane ulewnymi deszczami osunięcie ziemi miało miejsce w prowincji Kuejczou na południowym zachodzie Chin. Nie ma prawie nadziei, by ktokolwiek przeżył - poinformowały miejscowe władze.
Akcja ratunkowa trwa i na razie nie ma żadnego oficjalnego bilansu ofiar.
Powodzie, jakie nawiedziły w ubiegłym tygodniu znaczne obszary południowych Chin, pociągnęły za sobą śmierć co najmniej 239 ludzi i zaginięcie 109 innych.
Jak podało chińskie ministerstwo do spraw obywatelskich, w ciągu ostatnich dwóch tygodni ponad 3 mln osób opuściło tam swe domy, by schronić się przed żywiołem.
ZOBACZ TAKŻE:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: