Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Oświęcim: Obrońcy praw człowieka apelują o ratowanie więźniów w Chinach

0
Podziel się:

Biała - Kilkudziesięciu obrońców praw człowieka z
różnych krajów zaapelowało we wtorek w Oświęcimiu do opinii
publicznej i rządów o wywarcie presji na Chiny, by wstrzymały
proceder "zabijania ludzi w obozach zagłady" - poinformował PAP
jeden z organizatorów akcji, Tomasz Kowalski z gazety "The Epoch
Times", która nagłośniła informacje o obozach.

Biała - Kilkudziesięciu obrońców praw człowieka z różnych krajów zaapelowało we wtorek w Oświęcimiu do opinii publicznej i rządów o wywarcie presji na Chiny, by wstrzymały proceder "zabijania ludzi w obozach zagłady" - poinformował PAP jeden z organizatorów akcji, Tomasz Kowalski z gazety "The Epoch Times", która nagłośniła informacje o obozach.

Według Kowalskiego, w Chinach istnieje co najmniej 36 obozów śmierci, "gdzie na masową skalę z żywych ludzi pobierane są organy na przeszczepy". Najliczniejszą grupę ofiar stanowią członkowie grupy religijnej Falun Gong. Kowalski utrzymuje, że po pobraniu organów więźniowie są zabijani, a ich ciała kremowane dla zatarcia śladów.

"Z najczarniejszej karty naszej historii znamy te okrutne zbrodnie. W latach II wojny światowej informowano organizacje rządowe i pozarządowe o ludobójstwie Żydów i mordowaniu ludzi w nazistowskich obozach koncentracyjnych. Można było ocalić miliony. Sytuacja powtarza się. Pomimo coraz większej liczby świadków, świat nie podejmuje wystarczających kroków do zatrzymania tej zbrodni" - powiedział Kowalski.

Apel został wygłoszony po konferencji, która odbyła się w Centrum Dialogu i Modlitwy w Oświęcimiu, położonego nieopodal byłego niemieckiego obozu Auschwitz I. Wśród uczestników byli Polacy, Australijczycy, Amerykanie pochodzenia chińskiego i Izraelczycy.

W kwietniu "Gazeta Wyborcza" informowała, powołując się na informacje Falun Gong, że w Sujiatun na przedmieściach Shenyang, stolicy północno-wschodniej prowincji Liaoning, istnieje tajny obóz. "Falun Gong twierdzi, że przebywa w nim 6 tys. jego członków, przetransportowanych z obozów pracy w trzech prowincjach. Według przedstawicieli sekty, dyrekcja obozu handluje ludzkimi organami do przeszczepów. Po ich pobraniu więźniowie są zabijani, a ciała spalane dla zatarcia śladów" - napisała "GW".

Falun Gong to sekta, której członkowie wykorzystują metody doskonalenia ciała i umysłu. W 1999 chińskie władze zakazały jej działalności. Naruszenie zakazu karane jest więzieniem lub osadzeniem w obozie pracy.

Tomasz Kowalski poinformował, że "The Epoch Times" jest prywatnym wydawnictwem prasowym, którego główna siedziba mieści się w Nowym Jorku. Wydawnictwo posiada ponad 30 niezależnych przedstawicielstw na świecie. "Opowiadamy się za przestrzeganiem praw człowieka, takich jak wolność słowa i prasy, wolność wyznania oraz wolność zgromadzeń, bo te prawa pozostają takie same dla wszystkich ludzi na całym świecie" - zaznaczył.(PAP)

szf/ hes/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)