Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

OZZL chce, by GIP skontrolował czas pracy lekarzy

0
Podziel się:

Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku
Zawodowego Lekarzy zwrócił się do Głównego Inspektoratu Pracy o
przeprowadzenie powszechnej kontroli szpitali m.in. pod kątem
przestrzegania przepisów o czasie pracy lekarzy od pierwszego
stycznia 2008r.

Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy zwrócił się do Głównego Inspektoratu Pracy o przeprowadzenie powszechnej kontroli szpitali m.in. pod kątem przestrzegania przepisów o czasie pracy lekarzy od pierwszego stycznia 2008r.

OZZL apeluje, by kontrole obejmowały cały kraj, a także by były przeprowadzone jak najszybciej. Oprócz czasu pracy lekarzy GIP miałby też skontrolować przestrzeganie przepisów regulujących wypowiadanie warunków pracy, wprowadzanie zmian w regulaminach pracy oraz regulaminach czasu pracy.

Jak podkreśla OZZL w piątkowym komunikacie, wniosek do GIP ma bezpośredni związek z wchodzącymi w życie od Nowego Roku przepisami o czasie pracy lekarzy. OZZL uzasadnia, że wniosek jest też następstwem "licznych sygnałów od lekarzy z całego kraju, iż wielu dyrektorów szpitali próbuje zmierzyć się z nowym problemem w sposób bezprawny".

Jako przykłady związkowcy podają: "zmiany regulaminu pracy bez uwzględnienia stanowiska związku zawodowego, wprowadzanie innych niż dotychczas systemów czasu pracy bez zmiany regulaminu pracy, narzucanie lekarzom mniej korzystnych niż dotychczas rozwiązań dotyczących czasu pracy, bez wypowiadania warunków umowy o pracę, zmuszanie lekarzy do podpisywania umów cywilno-prawnych zamiast dotychczasowych umów o pracę".

"ZK OZZL rozumie trudną sytuację w jakiej znaleźli się dyrektorzy szpitali, jednak uważa, że opisany wyżej sposób postępowania jest nie tylko bezprawny, ale - obiektywnie - szkodzi i dyrektorom, i szpitalom, i całej opiece zdrowotnej. Powoduje bowiem, że politycy, zadowoleni, iż znowu udało się im +pozamiatać pod dywan+ dalej uciekać będą przed wprowadzeniem koniecznych zmian w ochronie zdrowia" - napisano w komunikacie OZZL.

1 stycznia wchodzi w życie unijne prawo - przyjęte przez Polskę w nowelizacji ustawy o zakładach opieki zdrowotnej - które mówi, że czas pracy lekarza wynosi 48 godzin tygodniowo. Czas ten może być wydłużony do 72 godzin, jeśli lekarz wyrazi na to pisemną zgodę. Lekarze zapowiadają, że zgodzą się na ponadwymiarowy czas pracy, ale w zamian za odpowiednie płace zasadnicze. Lekarze mają negocjować bezpośrednio z dyrektorami szpitali, ci jednak nie mają na to dodatkowych środków.

Uchwałę w tej sprawie podjął nadzwyczajny zjazd Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. Lekarze chcą, by płaca zasadnicza lekarza bez specjalizacji wynosiła dwie średnie krajowe (ok. 5 tys. zł brutto), zaś płaca lekarza ze specjalizacją - trzy średnie krajowe (ok. 7,5 tys. zł brutto).

Nowe przepisy mówią także o przysługującym lekarzowi 11-godzinnym odpoczynku. Prawnicy różnie interpretują ten zapis - raz, że ma być udzielany w każdej dobie; raz, że po przepracowanym dyżurze.

Według interpretacji resortu, lekarz czy pielęgniarka może, po 1 stycznia, pełnić 24-godzinny dyżur, ale po nim musi mieć 11 godzin przerwy

W szpitalach trwają negocjacje dyrektorów z lekarzami. Według dyrektorów rozwiązaniem może być np. praca na kontraktach, w systemie zmianowym lub równoważnym, zlecanie usług niepublicznym zakładom opieki zdrowotnej, obsadzanie dyżurów rezydentami.(PAP)

js/ malk/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)