Sąd Najwyższy Pakistanu unieważnił w środę wydany w 2007 roku dekret obejmujący amnestią obecnego prezydenta Asifa Alego Zardariego i jego współpracowników. Może to dodatkowo osłabić niepopularnego prezydenta i jeszcze bardziej zdestabilizować sytuację polityczną kraju.
"Wszelkie przywileje przyznane w ramach amnestii - wycofanie spraw, wydane uniewinnienia - uznaje się za nieważne" - oświadczył prezes Sądu Najwyższego Iftikhar Mohammed Chaudhry.
Prezydencki rzecznik Farhatullah Babar odparł, że Pakistańska Partia Ludowa (PPP) uznaje orzeczenie, ale nie ma mowy o rezygnacji prezydenta.
Zardariego, na którym ciążą zarzuty korupcji, chroni obecnie immunitet związany ze sprawowanym przez niego urzędem prezydenta. Amnestia objęła ponadto 8 tys. osób z jego otoczenia, a środowe orzeczenie umożliwi wszczęcie przeciwko nim postępowań.
Przeciwnicy polityczni Zardariego informowali wcześniej, że w przypadku unieważnienia amnestii będą występowali przeciwko chroniącemu go immunitetowi, argumentując, że został prezydentem w sposób niekonstytucyjny.
Amnestia stanowiła część popieranego aktywnie przez USA porozumienia o pojednaniu narodowym, podpisanego przez ówczesnego prezydenta generała Perveza Musharrafa. Otwierało ono drogę do powrotu z wygnania byłej premier Benazir Bhutto i podziału władzy. Po śmierci Bhutto w zamachu w grudniu 2007 roku przewodnictwo w partii PPP przejął Zardari, mąż byłej premier. Został następnie prezydentem we wrześniu 2008 roku, po ustąpieniu z urzędu Musharrafa.
Dekret Musharrafa objął amnestią wiele osób, w tym polityków, biznesmenów i urzędników państwowych, oskarżonych o różne przestępstwa, głównie korupcję, popełniane od końca lat 80. do końca lat 90. Zardari spędził już w więzieniu 11 lat w związku z zarzutami sprzeniewierzenia publicznych pieniędzy, ale nigdy nie został formalnie skazany. Twierdzi, że zarzuty przeciwko niemu są polityczne.
Pakistan nęka bezprecedensowa fala ataków terrorystycznych, za którymi stoją sprzymierzeni z Al-Kaidą talibowie. W ciągu ostatnich dwóch lat zginęło w nich ponad 2,7 tys. ludzi. Postrzegany jako proamerykański Zardari jest pod narastającą presją Stanów Zjednoczonych, które chcą, by rozszerzył operację przeciwko talibom. Zardari nie jest w kraju popularny, a pakistański rząd jest uważany za zbyt słaby, by stawić czoło talibom i pogarszającej się sytuacji gospodarczej. (PAP)
ksaj/ mc/
5329814 5329612 5329575