(oświadczenia ministra informacji i szefa policji w Lahaur)
11.12.Islamabad (PAP/AP) - Pakistan wprowadził w czwartek zakaz działania organizacji charytatywnej powiązanej z bojownikami podejrzanymi o zamachy w Bombaju, aresztował jej liderów, zamknął biura i zamroził aktywa.
Zakaz dla charytatywnej Jamaat-ud-Dawa wprowadzono w dzień po tym, gdy Rada Bezpieczeństwa ONZ ogłosiła, że organizacja ta jest parawanem dla terrorystów, i zapowiedziała wobec niej sankcje.
Indie utrzymują, że wszyscy zamachowcy z Bombaju to obywatele pakistańscy, a ich ataki zostały zaplanowane w Pakistanie. Islamabad jest pod dużą presją międzynarodową, by rozprawił się z wszystkimi ludźmi związanymi z atakami.
"Rząd zdecydował o zakazie działania Jamaat-ud-Dawa" - oświadczył minister informacji i ds. mediów Sheherbano Rehman.
Szef policji w Lahaur Pervez Rathor poinformował, że wobec szefa ugrupowania Hafiza Mohammeda Saeeda i czterech innych liderów zastosowano areszt domowy na trzy miesiące. Nie powiedział, czy przedstawiono im jakieś zarzuty.
Wcześniej w czwartek władze Pakistanu poinformowały o zamknięciu dziewięciu biur organizacji Jamaat-ud-Dawa.
Pakistan dotąd aresztował co najmniej 20 ludzi, w tym dwóch ekstremistów, których Indie uważają za główne figury w zamachach w Bombaju. Indie domagają się od Pakistanu szerszych działań.
W zamachach w Bombaju zginęło co najmniej 170 osób.
Premier Pakistanu Yousaf Raza Gillani oświadczył w czwartek, że jego kraj dostosuje się do decyzji Rady Bezpieczeństwa, która dzień wcześniej zapowiedziała zastosowanie wobec Jamaat-ud-Dawa sankcji ONZ, w tym zamrożenie aktywów, ograniczenia w podróżowaniu i embargo na broń.
Rzecznik pakistańskiego Banku Centralnego Syed Wasimuddin powiedział, że wszystkie banki otrzymały rozporządzenie o zamrożeniu aktywów organizacji. (PAP)
mmp/ mc/ 6100 arch.