Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Palikot pochwalił wystąpienie Tuska i aktywność rządu w UE

0
Podziel się:

Lider RP Janusz Palikot pogratulował w piątek rządowi aktywności na arenie
międzynarodowej. Wezwał do "pełnej odwagi i determinacji w walce o wspólne państwo europejskie".
Ostro skrytykował za to PiS, mówiąc: "wasze miejsce jest w więzieniu, my was tam zaprowadzimy".

Lider RP Janusz Palikot pogratulował w piątek rządowi aktywności na arenie międzynarodowej. Wezwał do "pełnej odwagi i determinacji w walce o wspólne państwo europejskie". Ostro skrytykował za to PiS, mówiąc: "wasze miejsce jest w więzieniu, my was tam zaprowadzimy".

"Na takie wystąpienie czekałem" - powiedział szef RP, odnosząc się do piątkowego przemówienia Tuska w Sejmie. Udzielił premierowi wsparcia w sprawie europejskiego paktu stabilizacji (fiskalnego).

"Gratuluję aktywności, którą pański rząd i pan osobiście, także minister (spraw zagranicznych Radosław) Sikorski przejawiacie w tych ostatnich miesiącach na arenie europejskiej" - powiedział Palikot. Jak ocenił, to ogromna zmiana na plus w porównaniu do tego, co działo się za rządów PiS. "To jest próba realnego włączenia Polski w UE i realnego pchnięcia procesu integracji w ramach UE do przodu" - dodał.

Palikot rozpoczął swoje wystąpienie od zwrócenia się do PiS. "Najpierw państwo oskarżyliście, że premier polskiego rządu zabił prezydenta naszego kraju, teraz chcecie rozwalić UE i pozbawić Polskę 300, 400 mld zł. Wasze miejsce jest nie tu, w parlamencie, wasze miejsce jest w więzieniu i wy do tego więzienia traficie wcześniej czy później" - mówił.

"Problem polega na tym, że niestety premier Tusk i jego ekipa nie chcą was tam zaprowadzić, ale my was tam zaprowadzimy, przyjdzie taki moment, że tam wylądujecie" - zapowiedział szef RP. "To, że Antoni Macierewicz jest jeszcze na tej sali i że prokurator nie postawił mu zarzutów, jemu, (Adamowi) Hofmanowi, (Jarosławowi) Kaczyńskiemu, to jest skandal" - oświadczył. "Mam nadzieję, że Prokurator Generalny żyje w ogóle, bo już dawno powinien zrobić jakiś porządek z wami" - dodał.

Palikot ocenił, że dzisiejsze problemy, które przeżywa UE, związane z ewentualnym wetem, niemożliwością dogadania się ws. budżetu unijnego na lata 2014-2020, wynikają "z pewnego deficytu odwagi w całym świecie europejskiej polityki".

Jego zdaniem trochę zabrakło tej odwagi premierowi ws. wejścia do strefy euro. "Chcę wyraźnie powiedzieć - jesteśmy za wprowadzeniem euro, bo wejście do strefy euro jest największą gwarancją integracji europejskiej, największą gwarancją bezpieczeństwa polskiego państwa" - podkreślił Palikot.

Jak ocenił, jeśli nie będziemy mieli odwagi bronić euro, to coraz większa liczba Polaków będzie mu przeciwna. Według Palikota naturalną konsekwencją wprowadzenia euro jest głębsza integracja i federalizacja UE. "Brakuje dzisiaj w polityce europejskiej polityków, którzy by po prostu w sposób zdecydowany formułowali tę ideę" - powiedział.

Palikot dodał, że w wystąpieniu Tuska zabrakło mu stwierdzenia, że w 2013, 2014 czy 2015 będziemy mieli odwagę wejść do strefy euro. "Będzie taki moment, kiedy UE zacznie wychodzić z tego kryzysu, będzie taki moment optymalny na wprowadzenie euro w Polsce, nie możemy przegapić tego momentu" - powiedział.

"Walczmy przez te trzy lata z opinią publiczną, aby ją przekonać do tego, że jesteśmy za euro" - zachęcał Palikot. Pytał, co, jeśli nie wejście do strefy euro, zagwarantuje nam trwałą obecność wewnątrz UE.

Szef RP zapowiedział, że Tusk może liczyć na jego klub w sprawie paktu fiskalnego, jeśli przedłoży odpowiednie projekty do ratyfikacji w parlamencie. "Będziemy popierali tę ideę, chcemy więcej, chcemy jeszcze więcej Europy i mamy odwagę powiedzieć, że będziemy tej idei bronić w Polsce przez następne trzy lata do wyborów" - podkreślił.

Palikot jest zdania, że za lękiem wobec euro kryje sie wciąż resentyment do państwa narodowego. "Kryje się polityka państw narodowych, która jest główną barierą rozwoju Europy" - ocenił. "Wiem, że jest strasznie trudno każdemu politykowi europejskiemu, niemieckiemu, francuskiemu, polskiemu, powiedzieć ludziom w sposób otwarty: my przede wszystkim jesteśmy Europejczykami, a później Polakami, Niemcami, Hiszpanami czy Francuzami" - dodał.

"To jest tak szalenie ważne w Polsce szczególnie teraz w przededniu Święta Niepodległości, bo ten lęk przed państwem narodowym, pozbyciem się kryteriów etnicznych, sto lat temu, w podobnym kryzysie (...) doprowadził do tych strasznych totalitaryzmów" - powiedział.

Jak dodał, "jeżeli dziś faszyzujące partie, tak jak PiS podnoszą głowę w Polsce, to właśnie dlatego, że nie mamy odwagi zakwestionować tych etnicznych kryteriów".(PAP)

hgt/ eaw/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)