Do 456 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych paniki, która wybuchła w poniedziałek wieczorem w czasie obchodów święta wody w stolicy Kambodży Phnom Penh - poinformował w środę kambodżański minister do spraw społecznych.
_ - Zakładając, że każda prowincja nadesłała swój bilans, całkowita liczba ofiar wyniosła 456 _ - powiedział Ith Sam Heng, który stoi na czele komisji badającej przyczyny tragedii.
src="http://static1.money.pl/i/galeria/231/0/s_41447.jpg"/>fot: PAP/EPA[ ( http://static1.money.pl/i/glass.gif ) ] zobacz całą galerię(http://galerie.money.pl/tragedia;na;moscie;w;stolicy;kambodzy,galeria,4562,0.html)Wyjaśnił, że bilans wzrósł, ponieważ część ofiar śmiertelnych przetransportowano bezpośrednio do ich miejsc zamieszkania, a wielu rannych zmarło po przewiezieniu do domów.
Dane dotyczące poszkodowanych nie są jednoznaczne. Wcześniejszy bilans mówił o 378 zabitych; w środę pojawiły się również informacje, że komisja obniżyła liczbę ofiar śmiertelnych do 350.
Oficjalne śledztwo ustaliło, że panikę wywołało kołysanie się wiszącego mostu, łączącego stolicę Kambodży z wyspą, na której odbywały się uroczystości z okazji święta wody.
Na moście znajdowało się wielu ludzi z prowincji, nieświadomych tego, że kołysanie się wiszącego mostu jest czymś normalnym. Panika wybuchła, gdy ludzie zaczęli uciekać, bojąc się, że most się zerwie - poinformowano.
Czytaj w Money.pl src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1318370400&de=1318456740&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EURUSD&w=460&h=250&cm=0&rl=1"/>