Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Papież do biskupów z Ameryki Płd.: bądźcie po stronie najsłabszych

0
Podziel się:

W katedrze Matki Bożej Światła w mieście Leon w Meksyku Benedykt XVI
przewodniczył w niedzielę wieczorem nieszporom z udziałem biskupów z całego kraju i Ameryki
Łacińskiej. Wezwał, by stali po stronie ludzi zepchniętych na margines i ofiar przemocy.

*W katedrze Matki Bożej Światła w mieście Leon w Meksyku Benedykt XVI przewodniczył w niedzielę wieczorem nieszporom z udziałem biskupów z całego kraju i Ameryki Łacińskiej. Wezwał, by stali po stronie ludzi zepchniętych na margines i ofiar przemocy. *

"Niegodziwość i ignorancja ludzi nie są w stanie zatrzymać boskiego planu zbawienia, odkupienia. Zło nie może wiele uczynić" - powiedział papież w homilii.

"Nie ma powodów - dodał - by ulec despotyzmowi zła".

"Prosimy Zmartwychwstałego, by okazał swą siłę w naszych słabościach i uchybieniach" - podkreślił Benedykt XVI.

Mówiąc o trudnej sytuacji Kościoła w niektórych krajach Ameryki Łacińskiej papież zwracając się do przedstawicieli episkopatów zapewnił, że nie są sami i zachęcał do tego, by nie dali się "zastraszyć przeciwnościom".

Apelował do biskupów: "bądźcie po stronie ludzi zepchniętych na margines przez przemoc, władzę i bogactwo, lekceważonych, którym brakuje niemal wszystkiego".

"Kościół nie może oddzielić oddawania czci Bogu od służby ludziom" - dodał.

"Kościół w Ameryce Łacińskiej - mówił papież - musi dalej być ziarnem nadziei, które pozwoli wszystkim zobaczyć, jak owoce Zmartwychwstania docierają na te ziemie i je wzbogacają".

Benedykt XVI modlił się za narody latynoamerykańskie, o umocnienie ich wiary, "w ich trudach i nadziejach".

W trzecim dniu papieskiej pielgrzymki do Meksyku rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi powiedział dziennikarzom, że "podstawowy cel tej podróży został osiągnięty".

Po przedpołudniowej mszy w parku w Leon, z udziałem pół miliona wiernych, watykański rzecznik podkreślił: "Potrzebne było osobiste spotkanie Benedykta XVI z narodem meksykańskim".

"Wielka zażyłość mieszkańców Meksyku z Janem Pawłem II sugerowała, że istnieje pewien dystans, jeśli chodzi o jego następcę" - ocenił ks. Lombardi. Zdaniem rzecznika w czasie obecnej podróży "dystans ten został pokonany". (PAP)

sw/ fit/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)