Benedykt XVI omówił podczas środowej audiencji generalnej na Placu świętego Piotra najważniejsze etapy swej niedawnej podróży do Stanów Zjednoczonych.
Jako szczególnie znaczące momenty pielgrzymki wymienił spotkanie z ofiarami księży-pedofilów oraz wizytę w synagodze w Nowym Jorku.
Mówiąc wiernym o swym pragnieniu, by amerykański Kościół, wstrząśnięty skandalem pedofilii, był bliski ofiarom nadużyć, Benedykt XVI wyraził przekonanie o konieczności "opatrzenia ran".
Powiedział również, że głównym celem jego wystąpienia na forum Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych było "potwierdzenie wobec tego szerokiego grona aktualności Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka", przyjętej 60 lat temu.
"Ponawiam także dzisiaj czynne zaangażowanie Kościoła katolickiego na rzecz umocnienia stosunków międzynarodowych, opartych na zasadach odpowiedzialności i solidarności" - podkreślił Benedykt XVI.
Podziękował również prezydentowi George'owi W.Bushowi za "gorące przyjęcie" oraz wszystkim, którzy - jak dodał - witali go w Waszyngtonie i w Nowym Jorku.
O pielgrzymce do USA papież mówił również po polsku. Do Polaków powiedział:
"Bardzo dziękuję wszystkim, którzy wspierali mnie swoimi modlitwami w czasie pielgrzymki do Stanów Zjednoczonych Ameryki. Były to niezapomniane dni wspólnego dzielenia się świadectwem wiary, obfitujące w łaskę i wiele przejawów ludzkiej dobroci. Matce Najświętszej zawierzam owoce tej podróży. Niech Bóg wam błogosławi!".
Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ ro/ gma/
