Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Partie: pomysł Kopacz dotyczący debat dobry, choć spóźniony

0
Podziel się:

Kluby sejmowe przychylnie przyjęły zapowiedź marszałek Ewy Kopacz
przeprowadzenia trzech debat m.in. o finansowaniu partii politycznych, liczbie posłów czy o
utrzymaniu Senatu. Lepiej późno, niż wcale - podkreślają politycy, z którymi rozmawiała PAP.

Kluby sejmowe przychylnie przyjęły zapowiedź marszałek Ewy Kopacz przeprowadzenia trzech debat m.in. o finansowaniu partii politycznych, liczbie posłów czy o utrzymaniu Senatu. Lepiej późno, niż wcale - podkreślają politycy, z którymi rozmawiała PAP.

Kopacz zapowiedziała w środę, że jeszcze przed sejmowymi wakacjami odbędą się trzy debaty dotyczące polskiego parlamentaryzmu. Mają wziąć w nich udział oprócz przedstawicieli partii politycznych także prawnicy, konstytucjonaliści, eksperci z dziedziny politologii i socjologii. Pierwsza debata - już w lipcu.

Zdaniem szefa klubu PSL Jana Burego, propozycja przeprowadzenia debat jest "bardzo dobra", choć - jak przyznał - nieco spóźniona.

"Takie debaty powinny odbywać się w atmosferze spokoju, a nie pod wpływem jednego, czy drugiego nieprzychylnego artykułu w prasie. Finansowanie partii politycznych, zmiany ustrojowe czy likwidacja Senatu, to są bardzo poważne tematy, którymi powinien zająć się Sejm, ale nie służy temu gorąca atmosfera" - powiedział Bury.

Jak dodał, PSL jest gotowe do dyskusji i na pewno przedstawi konkretne rozwiązania problemów.

Także szef klubu PiS Mariusz Błaszczak podkreślił w rozmowie z PAP, że parlament powinien być miejscem, w którym dyskutuje się na tego typu ważne tematy.

"PiS jest gotowe do dyskusji, tylko z panią marszałek Kopacz jest taki problem, że nie chce debatować wtedy, kiedy takie wnioski padają ze strony opozycji, a markuje jakieś debaty, gdy chce realizować interes polityczny swojego ugrupowania" - zauważył Błaszczak.

Według niego pod propozycją Kopacz kryje się tak naprawdę chęć przykrycia decyzji Donalda Tuska o likwidacji finansowania partii politycznych z budżetu państwa. "PO likwidując finansowanie partii z budżetu chce ograniczyć demokrację, bo któż sprosta partii, która, jak pokazały materiały dotyczące tzw. afery hazardowej, ma hojnych Rysiów, którzy ją finansują" - mówił szef klubu PiS.

Także Solidarna Polska wytyka obecnej marszałek Sejmu, że wcześniej nie reagowała na propozycję debat, z którymi wychodziła opozycja.

"Solidarna Polska już dużo wcześniej proponowała tego rodzaju debatę, ale pani marszałek nie raczyła się do nich nawet odnieść. Jesteśmy jak najbardziej gotowi do tego rodzaju debat, o czym świadczą liczne projekty ustaw naszego autorstwa, które zalegają w komisjach sejmowych, a dotyczą m.in finansowania partii, immunitetów czy zmian w ordynacji wyborczej" - powiedziała PAP wiceszefowa SP Beata Kempa.

Jak dodała, jednym z postulatów SP będzie powołanie sejmowej komisji, która miałaby zająć się oceną skuteczności obecnej konstytucji, bowiem - jak podkreśliła - bez zmiany ustawy zasadniczej niewiele da się zrobić.

Gotowy do dyskusji i debaty jest także Ruch Palikota. Jednak według wiceszefa klubu RP Artura Dębskiego, propozycja marszałek Sejmu jest "czystym szulerstwem politycznym".

"Pomysł, aby debatować jest dobry, tym bardziej, że PO wraca do swoich dobrych pomysłów sprzed lat i gra takimi kartami, aby przypodobać się społeczeństwu. To jest szulerstwo polityczne, bowiem Donald Tusk i Platforma chcą, tak jak w 2001 roku, gdy powstawała ta formacja, tak i dziś po raz kolejny nabrać wielu Polaków" - powiedział PAP Dębski.

Przychylny pomysłowi zorganizowania debat jest także Sojusz Lewicy Demokratycznej. "Przyszedł najwyższy czas na rzeczową i konkretną debatę ustrojową w Polsce, a gdzie mamy rozmawiać, jak nie w parlamencie" - powiedział PAP rzecznik SLD Dariusz Joński.

Zaznaczył, że SLD ma gotowe projekty ustaw, które dotyczą wielu z tematów, o których mówiła Kopacz.

"Przygotowujemy projekt uszczelniający wydatki partii finansowanych z budżetu państwa i już niedługo go złożymy w Sejmie. Jesteśmy otwarci i gotowi do rozmowy" - dodał Joński.

Według propozycji marszałek Sejmu, debaty będą ujęte w trzy bloki dyskusyjne. Pierwszy obejmie zasady finansowania partii politycznych - z budżetu czy innych źródeł, rolę biur poselskich, zakres łączności z wyborcami.

Drugi blok będzie dotyczyć liczby posłów, roli Senatu - likwidacja czy utrzymanie, immunitetu - zakres i sens. W trzecim będą omówione: zakres projektów obywatelskich, demokracja reprezentatywna czy bezpośrednia, zasady przeprowadzania referendów, obowiązkowe konsultacje online projektów poselskich oraz możliwość wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych.

Na debaty marszałek Sejmu zaprosiła wszystkich parlamentarzystów. (PAP)

agy/ par/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)