(dochodzą inf. ze spotkania ze studentami w Ostrowcu Św.)
25.5.Bodzentyn/Ostrowiec Świętokrzyski (PAP) - Lider PSL, wicepremier Waldemar Pawlak liczy, że w wyborach do PE w okręgu małopolsko-świętokrzyskim ludowcy zdobędą przynajmniej jeden mandat. "Nasi kandydaci to osoby zrośnięte z tymi regionami i dobrze znające ich specyfikę" - przekonywał prezes PSL.
"To bardzo istotne, bo Unia Europejska to formuła, która pozwala z bogactwa różnorodności uczynić bogactwo możliwości. Poprzez stosowanie zasady subsydiarności i pomocniczości możemy w szerokim zakresie wykorzystać potencjał każdego regionu" - powiedział Pawlak na poniedziałkowej konferencji prasowej w Bodzentynie (Świętokrzyskie).
Jak dodał, PSL stawia na "propozycję polityki zdrowego rozsądku", bez skrajności, polityki uwzględniającej zróżnicowanie. Zdaniem Pawlaka potrzebna jest polityka oparta na "konkretnych odniesieniach, a nie tylko taka, że PO zachwyca się wszystkim co jest w Europie, a PiS dla odmiany wszystko krytykuje".
Głosowanie na tych, co się tylko kłócą, jest największą stratą głosu; trzeba głosować na tych, którzy potrafią współpracować - przekonywał prezes PSL. Powtórzył, że "narodowym sportem Polaków powinno stać się wyciskanie Brukselki".
W opinii Pawlaka, w związku z kryzysem gospodarczym "każde środowisko polityczne powinno pokazywać pozytywne propozycje, a nie podstawiać nogę i próbować wywrócić kolegów, żeby potem na gruzach próbować robić karierę".
Prezes PSL dodał, że próbuje się teraz budować system dwupartyjny, oparty o ciągłe wyniszczanie siebie nawzajem. "O ile w wielu innych dziedzinach mamy jeszcze sporo do zrobienia, to w dziedzinie niszczenia niektórzy specjaliści polityczni w naszym kraju są na światowym poziomie" - ocenił.
Odnosząc się do wniosku PiS o votum nieufności dla ministra finansów Jacka Rostowskiego, wicepremier powiedział, że chciałby poznać w debacie co za tym wnioskiem stoi - czy tylko działanie destrukcyjne, czy jakiś dobry pomysł i rozsądna podpowiedź.
Pawlak deklarował, że PSL nie wyklucza współpracy z żadnym ugrupowaniem. Gotowe jest współdziałać z każdym, kto ma dobrą wolę i ma na celu budowanie lepszej perspektywy dla kraju - zapewnił.
"W obecnym czasie konieczna jest współpraca rządu, opozycji i prezydenta, bo zjawiska kryzysowe wymagają współdziałania i zaangażowania wszystkich" - podsumował.
W konferencji w Bodzentynie uczestniczył m.in. europoseł Czesław Siekierski, który ubiega się o ponowny wybór do PE jako lider listy PSL w okręgu nr 10.
Podczas spotkania ze studentami i wykładowcami Wyższej Szkoły Biznesu i Przedsiębiorczości w Ostrowcu Świętokrzyskim, Waldemar Pawlak mówił o sytuacji Polski w kontekście globalnego kryzysu.
Zwracając się do studentów podkreślał, jak ważne jest budowanie aktywnego społeczeństwa, które będzie potrafiło dobrze ze sobą współpracować i działać. Przekonywał, że chodzi o "coś więcej" niż tworzenie społeczeństwa obywatelskiego.
"Na trudne czasy współpraca z kolegami, najbliższymi, także z rodziną jest najlepszą receptą, żeby sobie poradzić ze zjawiskami kryzysowymi" - podkreślał Pawlak. Według wicepremiera wspólnotę trzeba budować na trzech płaszczyznach: samorządowej, biznesowej i osobistej. Apelował także do studentów, aby umieli obliczać opłacalność swoich inwestycji.(PAP)
mch/ ban/ ura/ gma/