Przy tworzeniu ustaw okołobudżetowych jest potrzebne maksymalne porozumienie merytoryczne i polityczne rządu z prezydentem oraz opozycją - powiedział w piątek w Sejmie, podczas drugiego czytania projektu noweli tegorocznego budżetu, poseł PSL Janusz Piechociński.
Podkreślił, że w debacie nad projektem padają ze strony posłów kluczowe pytania, na które nie uzyskują odpowiedzi.
"Po pierwsze, czy za wszystko winny jest kryzys? Czy starczyło nam wszystkim wyobraźni w czasach prosperity, żeby +odchudzać+ państwo tam, gdzie powinno być odchudzane, żeby restrukturyzować i zmniejszać koszty funkcjonowania państwa? Czy też z powagą traktowaliśmy płynące sygnały z Zachodu o tym, że następuje na niespotykaną skalę - przynajmniej w ostatnich 50 latach - załamanie światowego systemu finansowego i gospodarczego?" - pytał Piechociński.
Ocenił, że rząd powinna zaniepokoić skala załamania dochodów budżetowych.
"W związku z tym stawiam przed moim rządem - w imieniu klubu PSL - poważne zadanie na najbliższe tygodnie wakacyjne. Przeanalizujecie panie i panowie, dlaczego ściągalność podatków, akcyz, ceł (do budżetu - PAP) jest na tym poziomie. Czy nie jest czasami tak, że w hojności swojej, w lekceważeniu - w okresie prosperity funkcjonowania aparatu skarbowego - doprowadziliście do sytuacji, że wzrosła szara strefa? Może tu jest parę miliardów, które można znaleźć" - mówił poseł.
"My zajęliśmy się walką o premierostwa, ministerstwa i wielką polityką, a w tym samym czasie - w przestrzeni życia społecznego i gospodarczego - ci, którzy nie chcą płacić podatków, znaleźli nowe przestrzenie, w których mogą to realizować" - dodał.
Piechociński zapowiedział, że klub PSL będzie głosował za projektem nowelizacji ustawy tegorocznego budżetu. "Realizujemy go w bardzo trudnych i pogarszających się warunkach społeczno-gospodarczych" - dodał. (PAP)
dol/ bos/ woj/