Zdaniem posłanki SLD Katarzyny Piekarskiej przyjęta w czwartek przez Parlament Europejski rezolucja jest dobra, choć krzywdzi większość Polaków. Posłanka uważa, że jest to dowód na to, ze Polska jako kraj demokratyczny traci dobrą reputację.
Parlament Europejski przyjął w czwartek rezolucję, w której obok Belgii, Francji i Niemiec wymienia Polskę jako kraj, gdzie nastąpił "wzrost nietolerancji powodowanej rasizmem, ksenofobią, antysemityzmem i homofobią".
"Większość Polaków nie przejawia postaw skrytykowanych w tej rezolucji. I dlatego z jednej strony jest krzywdząca. Z drugiej strony obraz Polski na świecie budują skrajne sądy polityków, którzy weszli do koalicji rządowej i do rządu" - powiedział PAP posłanka Piekarska.
Dodała, że ma nadzieję, że rezolucja ożywi dyskusję publiczną o negatywnych zjawiskach, za jakie zdecydowanie uważa rasizm, ksenofobię, homofobię i antysemityzm. "Trzeba robić wszystko, żeby z tymi zjawiskami walczyć, one są groźne"- mówił posłanka SLD.
Zdaniem Piekarskiej szczególną rolę w "tępieniu takich postaw ma szkoła". "Niestety patrząc na to, kto kieruje resortem edukacji nie ma na to, co liczyć. Wręcz przeciwnie ta osoba może wzmacniać postawy, które skrytykowano w rezolucji" (PAP)
lis/ tot/