*Tylko jeden produkt tradycyjny z województwa podlaskiego - pierogi wigierskie - znalazł się w 2013 roku na Liście Produktów Tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Tradycja nadziewanych owocami pierogów sięga początku XX wieku. *
Na Liście Produktów Tradycyjnych z województwa podlaskiego jak dotąd znalazło się 47 produktów.
Ewa Kulikowska, dyrektorka departamentu rolnictwa i obszarów rybackich w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Podlaskiego powiedziała PAP, że z inicjatywą wpisu produktu na tę listę występuje wytwórca produktu, a sama rejestracja - jak podkreśliła - związana jest z procedurą, która wymaga od wnioskodawcy wypełnienia wniosku o wpis i skompletowania niezbędnych załączników, potwierdzających 25-letnią historię wytwarzania.
W jej ocenie, obecna liczba zarejestrowanych produktów wynika z tego, iż producenci regionalni to głównie zapracowane osoby, którym trudno znaleźć czas na wypełnienie wniosku i skompletowanie niezbędnych dokumentów. Mówiła, że mają miejsce sytuacje, że przy wielu produktach tradycyjnych brakuje dokumentów potwierdzających wyjątkowe właściwości czy przedstawiających historię wytwarzania. Co też - jak zauważyła - opóźnia cały proces rejestracji. Dodała, że "nie zawsze liczba zarejestrowanych produktów idzie w parze z jakością dostarczanych wniosków".
Pierogi wigierskie zarejestrowała panie Teresa Biziewska. Powiedziała PAP, że chciała w ten sposób uchronić przepis swojej babci. Sama ma już 60 lat, a - jej zdaniem - tradycja pierogów wigireskich powinna być zachowana.
Tradycja wyrabiania pierogów wigierskich, według wspomnień lokalnych gospodarzy, sięga początku XX wieku. Pierogi wykonuje się z mąki pszennej, margaryny, cukru, jaj, śmietany, proszku do pieczenia, octu. Tradycyjnie pierogi nadziewało się jagodami, obsypanymi cukrem i mąką ziemniaczaną. Tak przygotowany pieróg jest smażony na głębokim oleju do momentu zarumienienia, a następnie podawany do jedzenia na gorąco. Obecnie można też zjeść pierogi wigierskie nadziane jabłkiem, gruszką czy nawet brzoskwinią.
Biziewska mówiła, że swoje produkty sprzedaje sezonowo, w okresie letnim, w przyczepie kempingowej nad jeziorem Wigry. Powiedziała, że to właśnie turyści zachęcili ją do nadziewania pierogów nie tylko jagodami, bo te są w lasach krótko, ale też innymi owocami. Poza sezonem letnim, Biziewska stara się promować swoje produkty na świątecznych jarmarkach w regionie.
W tym roku o rejestrację będzie ubiegało się aż trzech wytwórców z Podlaskiego - poinformowała Kulikowska. Będą starali się o wpisanie na listę tradycyjnych produktów: klinka dąbrowskiego, sękacza suchowolskiego i chleba na zakwasie z sadka. Zdaniem Kulikowskiej, producenci są coraz bardziej świadomi, że wpisanie ich produktów na tę listę, pomaga im w promocji danego wyrobu. (PAP)
swi/ abe/
