Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Piłkarze nie stawili się na procesie ws. napaści na policjantów

0
Podziel się:

Oskarżeni o napaść na policjantów piłkarze Radosław Majdan, Piotr
Świerczewski i Jarosław Chwastek nie stawili się w poniedziałek przed sądem w Koszalinie na
kolejnej rozprawie w procesie, w którym są oskarżeni o napaść na policjantów.

Oskarżeni o napaść na policjantów piłkarze Radosław Majdan, Piotr Świerczewski i Jarosław Chwastek nie stawili się w poniedziałek przed sądem w Koszalinie na kolejnej rozprawie w procesie, w którym są oskarżeni o napaść na policjantów.

Prowadzący proces sędzia Jarosław Sroczyński zapowiedział, że jeśli w ciągu tygodnia oskarżeni nie usprawiedliwią nieobecności, sąd orzeknie przepadek poręczeń majątkowych. W przypadku Piotra Świerczewskiego chodzi o 50 tys. zł. Radosław Majdan może stracić 20 tys. zł, a Jarosław Chwastek 10 tys. zł. Oskarżeni zgodzili się na podawanie nazwisk.

Piłkarze, których stawiennictwo na procesie decyzją sądu jest obowiązkowe, nie przyjechali do Koszalina, bo - jak wyjaśnił ich obrońca mecenas Kamil Sośnicki - w drodze z Warszawy popsuł się im samochód.

Informację o awarii pojazdu obrońca otrzymał telefonicznie w poniedziałek rano. Pytany przez sąd co oskarżeni, z których tylko jeden mieszka w stolicy, robili w Warszawie, powiedział, że w niedzielę uczestniczyli w telewizyjnym programie "Taniec z gwiazdami". Radosław Majdan jest uczestnikiem tego show, pozostali oskarżeni zostali przez niego zaproszeni; siedzieli na widowni.

Sąd przyjął te wyjaśnienia i zdecydował o odroczeniu rozprawy, na której mieli być przesłuchani kolejni świadkowie.

Jednocześnie sąd zobowiązał piłkarzy do przedstawienia "najpóźniej na kolejnej rozprawie (ma się odbyć 14 września - PAP) dokumentów, z których wynikałoby, iż samochód uległ awarii". Oskarżeni mają to zrobić "pod rygorem orzeczenia przepadku poręczeń majątkowych".

Piotr Świerczewski, Radosław Majdan i Jarosław Chwastek są oskarżeni o to, że w nocy z 27 na 28 lipca 2008 r. w nadmorskim Mielnie zmuszali policjantów przemocą do odstąpienia od czynności służbowych i znieważali ich.

Piotra Świerczewskiego prokuratura oskarżyła dodatkowo o spowodowanie u jednego z policjantów obrażeń ciała i rozstroju zdrowia trwającego powyżej siedmiu dni - piłkarz miał uszkodzić funkcjonariuszowi palec prawej dłoni.

Do zdarzenia doszło na terenie pensjonatu Villa Siesta, którego współwłaścicielem jest Jarosław Chwastek. Policjanci przyjechali do ośrodka na interwencję w sprawie zakłócenia ciszy nocnej przez niezwiązaną z piłkarzami grupę młodzieży.

Piłkarze nie przyznają się do winy. Zgodnie twierdzą, że to oni zostali bez żadnego powodu zaatakowani przez policjantów. Ich zdaniem wersję tę m.in. powinno potwierdzić nagranie z monitoringu pensjonatu.

Za spowodowanie obrażeń cielesnych u policjanta grozi do pięciu lat więzienia. Zmuszanie funkcjonariuszy przemocą do odstąpienia od czynności służbowych jest zagrożone karą do trzech lat pozbawienia wolności. Za znieważenie policjanta grozi grzywna, ograniczenie wolności lub do roku więzienia.

Proces piłkarzy zaczął się 8 czerwca. Dotychczas odbyły się dwie rozprawy. Sąd przesłuchał na nich oskarżonych oraz jednego z interweniujących w pensjonacie policjantów. Zeznający przez prawie cztery godziny funkcjonariusz twierdził, że nie zachowywał się agresywnie wobec piłkarzy, a jedynie odpierał ich ataki.

Piotr Świerczewski od niedawna gra w Zagłębiu Lubin, wcześniej był zawodnikiem ŁKS Łódź. W latach 1992-2002 był w reprezentacji Polski. Radosław Majdan jest bramkarzem w Polonii Warszawa. W latach 2001-2002 był w reprezentacji Polski. Jarosław Chwastek to były gracz Pogoni Szczecin i IV-ligowej Gwardii Koszalin. (PAP)

sibi/ wkr/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)