Posłowie PiS zarzucili rządowi, że doprowadził do "chaosu koncepcyjnego i kompetencyjnego" w służbie zdrowia. Ich zdaniem, do pogłębienia chaosu przyczynia się plan finansowy Narodowego Funduszu Zdrowia na przyszły rok.
Posłowie PiS w czwartek na konferencji prasowej w Sejmie ocenili, że plan finansowy NFZ jest "chwiejny", bo - jak tłumaczyli - podlega ciągłym zmianom. "Mamy sytuację ogromnego chaosu i niewiedzy co się dzieje właściwie z finansami NFZ, a to jest fundament tego, co się będzie działo w opiece zdrowotnej w roku przyszłym" - powiedział Andrzej Sośnierz.
Posłowie PiS podkreślali, że w planie NFZ na 2010 rok zmniejszono środki m.in. na lecznictwo szpitalne, specjalistyczne lecznictwo ambulatoryjne, sprzęt ortopedyczny, aparaty słuchowe.
"Dzisiaj nie wiadomo, kto za co odpowiada. Czy za niepowodzenie świetlanej przyszłości polskiej służby zdrowia obiecanej przez premiera będzie odpowiadał prezes NFZ czy minister zdrowia? Wygląda na to, że minister zdrowia już umył ręce. Czekamy na kozła ofiarnego" - powiedział Bolesław Piecha.
Piecha skrytykował sposób pracy nad planem w Sejmie. Poinformował, że kilka dni temu komisja finansów negatywnie zaopiniowała jego projekt, a w czwartek, gdy był debatowany w komisji zdrowia, "dzięki kunktatorskiej postawie posłów PO" przegłosowano przerwę na dwa tygodnia. "To oznacza nic innego jak pozytywną opinię o planie. Jeśli komisja nie wyda opinii do 4 grudnia, to plan jest przyjęty pozytywnie" - tłumaczył. (PAP)
(planujemy kontynuację tematu)
tgo/ la/ woj/
