Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PiS chce przekazania stronie polskiej postępowania ws. katastrofy

0
Podziel się:

#
dochodzą wypowiedzi posłów PiS z konferencji prasowej
#

# dochodzą wypowiedzi posłów PiS z konferencji prasowej #

06.05. Warszawa (PAP) - PiS chce przyjęcia przez Sejm rezolucji wzywającej premiera Donalda Tuska do wystąpienia do władz Rosji o przekazanie stronie polskiej prowadzenia postępowania w sprawie katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.

Klub PiS - jak powiedział w czwartek rano z trybuny sejmowej poseł partii Jarosław Zieliński - przekazał projekt rezolucji w tej sprawie marszałkowi Sejmu Bronisławowi Komorowskiemu. Ugrupowanie chce, by Sejm zajął się projektem jeszcze podczas tego posiedzenia.

"Niniejsza rezolucja jest ściśle związana z mnożącymi się wątpliwościami co do sposobu prowadzenia postępowania, które powinno wyjaśnić przyczyny katastrofy" - napisano w projekcie rezolucji.

Projektem rezolucji PiS Konwent Seniorów zajmował się dwukrotnie. Po pierwszym, przedpołudniowym posiedzeniu szef klubu PO Grzegorz Schetyna mówił dziennikarzom, że wszystkie kluby, poza PiS, są przeciwne przyjmowaniu rezolucji proponowanej przez to ugrupowanie.

Drugie posiedzenie Konwentu, które rozpoczęło się po godzinie 12.

Na przedpołudniowej konferencji prasowej Zieliński oświadczył, że wystąpienie do władz Rosji o przekazanie Polakom postępowania w sprawie katastrofy jest "obowiązkiem polskiego rządu ze względu na polską rację stanu". Podkreślał, że powinno stać się to od razu po katastrofie pod Smoleńskiem.

"Rząd Donalda Tuska tego nie uczynił, premier tłumaczył to tym, że są dobre stosunki z Rosją i skierowanie takiej prośby mogłoby te stosunki naruszyć, tak to zrozumieliśmy" - mówił Zieliński. Jego zdaniem, jeśli nasze relacje są dobre, to strona rosyjska powinna chętnie przekazać Polsce prowadzenie tego śledztwa.

PiS - jak mówił - zdecydował się wystąpić w czwartek z projektem rezolucji z powodu "coraz bardziej bulwersujących informacji na temat tego, co się dzieje na miejscu katastrofy". Chodzi o doniesienia mediów o tym, że miejsce katastrofy jest nieogrodzone, a okoliczni mieszkańcy i polscy turyści znajdują tam rzeczy ofiar katastrofy.

Zieliński podkreślił, że cztery tygodnie po katastrofie po polskiej stronie "mamy chaos informacyjny (...), decyzyjny i wciąż niczego nie wiemy naprawdę, pojawiają się coraz liczniejsze wątpliwości".

Inny poseł PiS Arkadiusz Mularczyk mówił, że za wszelkie zaniedbania śledztwa, prowadzonego zarówno na terytorium Rosji, jak i Polski, w związku z możliwoscią występowania o odszkodowania przez rodziny ofiar odpowiedzilność ponosić będzie skarb państwa.

"Informacje, które wczoraj do nas dotarły, że na miejscu katastrofy nadal znajdują się rzeczy ofiar, również szczątki samolotu, które są dowodami w tym postępowaniu, oznaczają, że dochodzi do zaniedbań w tym postępowaniu. Dlatego domagamy się, by rząd polski podjął w tej sprawie natychmiastowe działania" - mówił Mularczyk.

"To śledztwo prowadzone jest z pewnymi uchybieniami, nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, by w Polsce miejsce katastrofy, gdzie zginęło tak wielu wspaniałych ludzi pozostawało niezabezpieczone" - mowił poseł. W jego ocenie, na miejscu zdarzenia może dochodzić do zacierania dowodów, w związku z tym, że teren nie jest odpowiednio zabezpieczony.

"Istotą jest, by to polska strona prowadziła śledztwo, by polska strona zabezpieczała miejsce katastrofy, słuchała czarnej skrzynki, do której - jak rozumiem - my teraz nie mamy dostępu, by polska strona słuchała świadków, gromadziła wszelkie dowody" - podkreślał Mularczyk.

Dopytywany przez dziennikarza skąd ma informacje, że Polacy nie mają dostępu do czarnych skrzynek, odpowiedział: "Chodzi o to, by nasi prokuratorzy (...) mieli pełny dostęp do wiedzy, która jest zawarta w czarnych skrzynkach. My opieramy się o informacje, które mamy z mediów, w dużej mierze te informacje są sprzeczne, jest chaos".

W projekcie rezolucji PiS podkreśla, że w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem zginęło 96 obywateli Polski, w tym prezydent RP, ministrowie, szefowie centralnych urzędów państwowych, a także dowódcy wszystkich rodzajów sił zbrojnych.

"W obliczu takiej tragedii każde państwo winno dążyć do jak najszybszego i rzetelnego wyjaśnienia jej przyczyn przez własne organy śledcze i inne właściwe instytucje" - czytamy w projekcie.

Napisano w nim również, że z informacji przedstawionej przez premiera Donalda Tuska wynika, iż rządy Polski i Federacji Rosyjskiej ustaliły, że postępowanie w tej sprawie będzie prowadzone w oparciu o przepisy Konwencji o Międzynarodowym Lotnictwie Cywilnym z 7 grudnia 1944 roku.

Powołując się na tę konwencję, autorzy projektu rezolucji podkreślają, że okoliczności wypadku lotniczego może badać państwo właściwe dla miejsca zdarzenia lub - na podstawie umowy dwustronnej - może przekazać prowadzenie badania innemu państwu.

Z treści tego zapisu konwencji - zaznacza PiS - "wynika więc jasno, że rząd polski ma pełne prawo zwrócenia się o przekazanie postępowania polskim organom powołanym do wyjaśnienia okoliczności katastrofy".

"W relacjach między państwami utrzymującymi normalne, a tym bardziej dobre stosunki, akt taki nie może być w żadnym razie traktowany jako nieprzyjazny, czy też niedopuszczalny. Trudno więc zrozumieć motywy, dla których Polska miałaby dobrowolnie zrezygnować z tego uprawnienia" - napisano w projekcie rezolucji.

PiS podkreśla w nim, że choć katastrofa miała miejsce 10 kwietnia, czyli prawie miesiąc temu, "nadal nie mamy pewności nawet co do dokładnej godziny, o której spadł polski samolot".

W projekcie wskazano też, że teren katastrofy pozostał niezabezpieczony i "ciągle jeszcze można znaleźć tam leżące fragmenty rzeczy osobistych ofiar".

"Problemy są także z właściwym zabezpieczeniem części z rozbitego samolotu. Nadal istnieje w związku z tym ryzyko utraty dowodów" - podkreślono.

"Biorąc pod uwagę wszystkie wyżej wskazane fakty wzywamy prezesa Rady Ministrów do natychmiastowego wystąpienia do władz Federacji Rosyjskiej w oparciu o wskazane wyżej przepisy prawa międzynarodowego o przekazanie stronie polskiej prowadzenia postępowania w sprawie tragicznej katastrofy samolotu TU -154" - napisali w projekcie rezolucji politycy PiS.

Błaszczak poinformował na konferencji, że PiS powołał zespół, w którego skład wchodzą posłowie PiS i eksperci. Zadaniem zespołu - jak mówił - jest monitorowanie postępowania wyjaśniającego okoliczności tragedii i koordynowanie pomocy prawnej dla rodzin ofiar. Na czele tego zespołu stoi Jarosław Zieliński.(PAP)

hgt/ la/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)