Warszawski PiS zaapelował w poniedziałek do prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz o jak najszybszy wybór przedstawicieli miasta do rady fundacji, zarządzającej stołecznym Parkiem Wodnym Warszawianka.
Miasto straciło kontrolę nad Parkiem Wodnym wraz z wejściem w życie ustawy warszawskiej, która znosiła jedenaście gmin warszawskich i stworzyła jedną - miasto stołeczne Warszawa.
Skutkiem takiej zmiany prawa była m.in. utrata możliwości desygnowania przedstawicieli do fundacji zarządzającej Parkiem. Uprawnienie takie posiadała zlikwidowana gmina Centrum, a nie zostało ono przeniesione na miasto.
Politycy PiS poinformowali, że w poniedziałek weszła w życie nowelizacja ustawy warszawskiej, dzięki której stolica uzyska kontrolę nad majątkiem wniesionym przy powoływaniu fundacji.
"Liczymy na to, że pani prezydent Gronkiewicz-Waltz niezwłocznie skorzysta z tej możliwości i skieruje trzech przedstawicieli do rady, i wkrótce zmieni się tam zarząd" - powiedział szef warszawskiego PiS-u Wojciech Dąbrowski na poniedziałkowej konferencji prasowej.
"Jako mieszkańcy Warszawy oczekujemy od pani prezydent Gronkiewicz-Waltz natychmiastowego wprowadzenia przedstawicieli miasta Warszawy do rady fundacji. Oczekujemy także, że nie będą to funkcjonariusze partyjni SLD i PO, tylko osoby merytorycznie przygotowane do tego zadania" - czytamy w komunikacie przekazanym przez polityków PiS mediom.
P.o. zastępcy dyrektora stołecznego Ratusza, Jarosław Jóźwiak powiedział PAP, że Ratusz nie chce podejmować nagłych decyzji, tylko najpierw przyjrzeć się sprawie. "Poprosimy o wszystkie sprawozdania, roczny bilans i zobaczymy. Jeżeli rzeczywiście Warszawianka będzie w bardzo złym stanie, to wtedy pani prezydent zdecyduje o jakichś krokach personalnych" - powiedział Jóźwiak.
Jak dodał decyzje w tej sprawie powinny zapaść w ciągu półtora tygodnia.
Jarosław Jankowski, były pełnomocnik ds. Warszawianki poprzedniego prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego zwracał uwagę, że obecnym prezesem fundacji jest Jolanta Tucholska - radna sejmiku mazowieckiego poprzedniej kadencji z SLD, a przewodniczącym rady fundacji Łukasz Abgarowicz, poseł PO.
Jankowski liczy, że po zmianach personalnych w fundacji, miasto przeprowadzi audyt majątku, sposobu finansowania i zarządzania tej fundacji. Chce też, by wyniki kontroli były podane do publicznej wiadomości.
Jóźwiak pytany, czy poseł Abgarowicz straci posadę powiedział, że jeżeli się okaże, że rzeczywiście rada fundacji działa źle, to taka decyzja może zostać podjęta. Nie wykluczył przeprowadzenia audytu, ale - jak zaznaczył - decyzja będzie podjęta po merytorycznej analizie dokumentów.
Politycy PiS-u twierdzą, iż "wiedzą z przecieków", że na Warszawiance "działo się nie najlepiej".
"Według nieoficjalnych informacji ona finansowo nie funkcjonuje dobrze. To, że działa, że tam się ludzie kąpią, to jest jedna strona medalu. A co się dzieje z przychodami, czy w ogóle są zyski - tego nie wiemy" - podkreślał Jankowski. Dodał, że obecne władze nie dawały miastu możliwości sprawdzania finansów obiektu.(PAP)
stk/ mok/ fal/
