Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Piskorski: niech premier ujawni skalę podsłuchów

0
Podziel się:

Lider Stronnictwa Demokratycznego Paweł Piskorski zaapelował we wtorek do
premiera Donalda Tuska, by ujawnił skalę podsłuchów stosowanych w Polsce przez służby specjalne.
"Chodzi o to, by się stało jasne i klarowne, że nie można podsłuchów nadużywać" - mówił
przewodniczący SD na konferencji prasowej w Kielcach.

Lider Stronnictwa Demokratycznego Paweł Piskorski zaapelował we wtorek do premiera Donalda Tuska, by ujawnił skalę podsłuchów stosowanych w Polsce przez służby specjalne. "Chodzi o to, by się stało jasne i klarowne, że nie można podsłuchów nadużywać" - mówił przewodniczący SD na konferencji prasowej w Kielcach.

Piskorski powiedział, że jako obywatel chciałby wiedzieć m.in., ile razy w czasie rządów PO wydano zgodę na czynności operacyjne, podejmowane przez CBA, gdy Biurem kierował Mariusz Kamiński oraz "ile jest prawdy w pogłoskach, że w kraju jest ponad 40 tys. legalnie założonych podsłuchów, a dodatkowo, być może, jest znaczna liczba podsłuchów stosowanych nieformalnie".

Przewodniczący SD zaznaczył, że jest prawdopodobne, iż pewna liczba podsłuchów zakładana jest w Polsce w trybie "do pięciu dni", co oznacza, że każdy obywatel bez decyzji prokuratora i sądu może być podsłuchiwany i nikt z nas nie ma w tej sprawie "żadnej pewności".

Lider SD podkreślił, że regulacje dotyczące inwigilacji osób prywatnych są przedmiotem długich dyskusji w krajach demokratycznych, a także rozmów i decyzji w Parlamencie Europejskim.

Za niesatysfakcjonującą obietnicę Piskorski uznał zapowiedziany przez premiera audyt w służbach specjalnych. Apelując o upublicznienie danych w tej sprawie przypomniał, że Donald Tusk w kampanii wyborczej przed kilkoma laty obiecywał jawność i transparentność w działaniach służb specjalnych

W poniedziałek premier zapowiedział, że przeprowadzona zostanie kontrola w sprawie podsłuchiwania dziennikarzy. Jego zdaniem, zbyt łatwo w Polsce zakłada się podsłuchy i je upublicznia.

"Przyjrzę się całej tej sprawie, bo wszyscy mamy dosyć atmosfery narastającej nieufności wynikającej z poczucia, że ciągle ktoś kogoś podsłuchuje i dlatego nie powiem, że dobrze się stało, bo źle się dzieje w tej materii, ale szybko przejrzymy - po pierwsze przepisy, po drugie praktykę. Bo wydaje się, że zbyt łatwo udziela się zgody na zakładanie podsłuchów, zbyt łatwo publikuje się podsłuchy" - powiedział dziennikarzom Tusk. Dodał, że w tej sprawie "mały rachunek sumienia" powinni zrobić politycy i ustawodawcy oraz dziennikarze.(PAP)

mch/ la/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)