Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PJN apeluje do prezydenta o dymisję Nałęcza

0
Podziel się:

Polska Jest Najważniejsza zaapelowała w piątek do prezydenta Bronisława
Komorowskiego o zdymisjonowanie jego doradcy, prof. Tomasza Nałęcza. Chodzi o wypowiedź Nałęcza, w
której - według PJN - obraził on b. szefa GROM, gen. Sławomira Petelickiego.

Polska Jest Najważniejsza zaapelowała w piątek do prezydenta Bronisława Komorowskiego o zdymisjonowanie jego doradcy, prof. Tomasza Nałęcza. Chodzi o wypowiedź Nałęcza, w której - według PJN - obraził on b. szefa GROM, gen. Sławomira Petelickiego.

PJN zaapelowała też do prezydenta o obronę honoru i dobrego imienia polskich żołnierzy.

Poseł PJN Paweł Poncyljusz powiedział w piątek na konferencji prasowej, że Nałęcz w kwietniu w Radiu ZET "w niewybredny i obcesowy" sposób publicznie obraził gen. Petelickiego. "Nałęcz stwierdził, że prawdziwy generał w II RP, gdyby miał krytykować rząd, to pozbawiłby się życia. To były bardzo ostre słowa, dlatego zwracamy się z apelem do prezydenta o odwołanie z funkcji doradcy prof. Nałęcza" - zaznaczył.

"W naszej ocenie niedopuszczalne jest, by doradca głowy państwa publicznie obrażał generała wojska polskiego i nie poniósł za to żadnych konsekwencji. Pana reakcja na słowa Nałęcza będzie wyznaczała poziom szacunku Państwa dla swoich obrońców" - czytamy w apelu PJN.

Poncyljusz dodał, że wielu polityków nie bierze też w obronę dowódcy Sił Powietrznych Andrzeja Błasika, który zginął w katastrofie smoleńskiej. "Zwierzchnik sił zbrojnych powinien z zasady stosować zasadę domniemania niewinności wobec polskich oficerów" - podkreślił.

"Zwierzchnik sił zbrojnych powinien dbać o morale żołnierzy i zapewniać im należytą ochronę przed medialnymi atakami nieodpowiedzialnych polityków, którzy dla doraźnej popularności lub doraźnych politycznych celów nie wahają się poniewierać honoru polskiego żołnierza" - czytamy w apelu PJN.

Obecny na konferencji prasowej b. wiceminister obrony narodowej Romuald Szeremietiew podkreślił, że zwierzchnik sił zbrojnych musi dbać o honor polskiego żołnierza. "Jestem wściekły i zły, że ludzie, którzy odpowiadają za obronność narodową, nie potrafią uszanować tego, czym jest mundur polskiego żołnierza" - zaznaczył.

Jak podkreślił, nie można tolerować nieodpowiedzialnych zachowań nawet najwyższych urzędników państwowych, obrażających ludzi honoru. Szeremietiew zaapelował też o podpisywanie się pod apelem do prezydenta.

W apelu PJN zaprasza też prezydenta do Muzeum Wojska Polskiego, aby zobaczył wystawę pt. "Zanim uderzył Grom", a także na ekspozycję pamiątek po funkcjonariuszach BOR, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej. (PAP)

(planujemy kontynuację tematu)

mrr/ par/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)