Na kary po 12 lat więzienia skazał w poniedziałek Sąd Okręgowy w Szczecinie dwóch oskarżonych o próbę przemytu ponad tony kokainy. Narkotyk, ukryty w transporcie glinki ceramicznej, przejęła policja w 2006 r.
Sędzia Dariusz Ścisłowski, uzasadniając wyrok, powiedział, że przestępstwo to miało wysoki stopień szkodliwości. "Jeżeli przyjmiemy, że dawką śmiertelną jest 20 miligramów kokainy podanych dożylnie, to z zatrzymanej kokainy można by sporządzić 19 milionów takich dawek" - dodał.
Jak powiedział sędzia, oskarżeni nie przyznawali się do winy, przez cały proces utrzymywali, że handlowali glinką ceramiczną i zostali w przemyt narkotyków wrobieni. Jednak sąd po rozpatrzeniu dowodów nie miał wątpliwości, że doskonale zdawali sobie sprawę z tego, co robią; kierowali się chęcią zysku. Wartość zatrzymanej kokainy szacuje się na kwotę od 200 do 300 mln złotych.
Oskarżeni to mieszkający na stałe w Szwecji obywatel Polski Piotr A. oraz obywatel Kolumbii Carlos C. A. Na korzyść oskarżonych przemawiał fakt, że obaj nie byli karani i nie doszło do wwiezienia narkotyków do Polski, tylko nastąpiło nieudolne usiłowanie wwiezienia.
W grudniu 2006 r. szwedzkie służby w ładunku glinki ceramicznej w porcie Goeteborg odnalazły ponad 1128 kg kokainy (co stanowiło 380 kg czystej kokainy). Ustalono, że narkotyki z Ameryki Południowej przez Polskę miały trafić do Holandii. Szwedzi podmienili kokainę na substancję przypominającą narkotyk, po czym ładunek planowo popłynął do Polski. Policjanci z CBŚ i zachodniopomorskiej policji zatrzymali trzy osoby, które się po glinkę zgłosiły, dwie z nich zostały potem oskarżone o próbę przemytu.
Wyrok nie jest prawomocny. (PAP)
szt/ itm/ jbr/