Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PO i PiS o wyroku niemieckiego TK ws. Traktatu Lizbońskiego

0
Podziel się:

Uznanie zgodności Traktatu Lizbońskiego z niemiecką ustawą zasadniczą przez
Federalny Trybunał Konstytucyjny przybliża wejście traktatu w życie - ocenili we wtorek politycy z
sejmowej komisji spraw zagranicznych Andrzej Halicki (PO) i Karol Karski (PiS).

*Uznanie zgodności Traktatu Lizbońskiego z niemiecką ustawą zasadniczą przez Federalny Trybunał Konstytucyjny przybliża wejście traktatu w życie - ocenili we wtorek politycy z sejmowej komisji spraw zagranicznych Andrzej Halicki (PO) i Karol Karski (PiS). *

"Przyjmuję to orzeczenie jako rzecz oczywistą. Jest to kolejny krok przybliżający Europę do wejścia w życie Traktatu z Lizbony" - powiedział PAP Halicki, który jest szefem komisji spraw zagranicznych.

W jego ocenie, wyrok niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego jest wyraźnym sygnałem skierowanym do przeciwników Traktatu, że od strony prawnej nie ma tak naprawdę przeszkód i niebezpieczeństw, aby wszedł w życie.

Halicki dodał, że jeden z warunków, od których prezydent Lech Kaczyński uzależnia złożenie podpisu pod aktem ratyfikacyjnym Traktatu z Lizbony, został spełniony. Prezydent wielokrotnie mówił, że trzeba poczekać m.in. na decyzję niemieckiego trybunału oraz na ponowne referendum w Irlandii.

"Jeden z argumentów wysuwany przez naszego prezydenta, aby nie podpisywać Traktatu Lizbońskiego, został obalony. Pozostała jeszcze tylko kwestia referendum irlandzkiego" - podkreślił Halicki.

Także zdaniem Karskiego - wiceszefa komisji - orzeczenie niemieckiego trybunału przybliża całą Unię do momentu wejścia Traktatu Lizbońskiego w życie. W jego ocenie jednak, podobnie jak w Niemczech, tak i w Polsce ratyfikacja traktatu powinna iść w parze ze zmianami regulującymi udział parlamentu w tworzeniu unijnego prawa.

"Najważniejszym przesłaniem wyroku niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego jest to, że uznał on za niedopuszczalne, aby rząd samodzielnie reprezentował Niemcy w UE, mimo silnego systemu kanclerskiego. Natomiast w Polsce pan premier Donald Tusk chciałby samodzielnie decydować" - powiedział PAP Karski.

Jego zdaniem, orzeczenie niemieckiego trybunału jest dowodem na słuszność zaproponowanej przez PiS ustawy kompetencyjnej. "TK zażądał od rządu niemieckiego wprowadzenia takich ograniczeń, które my właśnie proponujemy w zapisach ustawy kompetencyjnej, aby rząd nie mógł samodzielnie podejmować najważniejszych decyzji bez zgody innych organów państwa wybranych w wyborach bezpośrednich" - powiedział Karski.

We wtorek trybunał w Karlsruhe orzekł, że Traktat Lizboński reformujący UE jest zgodny z niemiecką konstytucją. Jednak zanim prezydent Niemiec Horst Koehler złoży pod nim podpis, należy dokonać zmian w przepisach krajowych, regulujących udział parlamentu narodowego w unijnym procesie tworzenia prawa.

Nadzwyczajne posiedzenie Bundestagu w sprawie nowelizacji wskazanej przez trybunał ustawy ma odbyć się w sierpniu. 27 września w Niemczech odbędą się wybory parlamentarne. (PAP)

agy/ mok/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)