Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PO nie przekonała jeszcze PSL do ustawy o fundacjach

0
Podziel się:

PO nie przekonała jeszcze PSL do poparcia projektu ustawy o fundacjach
politycznych. Platforma chce w tej ustawie m.in. zakazać partiom płatnych kampanii telewizyjnych,
radiowych i billboardowych.

PO nie przekonała jeszcze PSL do poparcia projektu ustawy o fundacjach politycznych. Platforma chce w tej ustawie m.in. zakazać partiom płatnych kampanii telewizyjnych, radiowych i billboardowych.

"W ogólnych zarysach jesteśmy +za+, ale w szczegółach się różnimy. To są dla nas ważne sprawy, dlatego mam się jeszcze spotkać ze Sławomirem Nowakiem - myślę, że na początku przyszłego tygodnia. Dopiero po tym spotkaniu będę wiedział, czy poprzemy projekt, czy nie. Nam przekazano jedną wersję projektu, którą zaakceptowaliśmy, a w późniejszej wersji, która przyszła do zbierania podpisów były inne zapisy" - powiedział PAP szef klubu PSL Stanisław Żelichowski.

Agnieszka Pomaska (PO), współautorka projektu zapewnia, że prace nad projektem jeszcze się nie zakończyły. "Ciągle jeszcze pracujemy. Chcemy, żeby projekt był inicjatywą poselską, a nie tylko naszą klubową, więc szukamy dla niego poparcia również poza Platformą" - powiedziała PAP w czwartek posłanka Platformy.

W najnowszej wersji projektu, do której dotarła PAP, Platforma zapisała m.in. całkowity zakaz prowadzenia płatnych kampanii radiowych i telewizyjnych zarówno przez partie, jak i przez komitety wyborcze (we wszystkich wyborach). Nie będzie także można wykorzystywać reklamy wielkoformatowej, znikną wielkie billboardy reklamujące kandydatów, bo zgodnie z projektem maksymalna wielkość plakatu wyborczego to 2 mkw. Partie nie będą też mogły umieszczać odpłatnych ogłoszeń i reklam w prasie drukowanej.

W dalszym ciągu komitety wyborcze będą mogły emitować bezpłatne audycje wyborcze na równych zasadach.

Zgodnie z projektem, każda partia finansowana z budżetu państwa będzie musiała przeznaczyć 25 proc. otrzymywanej subwencji na działalność fundacji politycznej - jeśli tego nie zrobi, ta część subwencji zostanie w budżecie. Fundacje mają zastąpić istniejący obecnie fundusz ekspercki - będą pełniły rolę think-tanków budujących programy polityczne, tworzących ekspertyzy i analizy na rzecz partii.

W projekcie zapisano zakaz prowadzenia przez fundacje działalności gospodarczej, w ograniczonym zakresie fundacje będą mogły prowadzić działalność odpłatną (np. sprzedawać publikacje, pobierać opłaty za udział w szkoleniach). Dochód z działalności odpłatnej fundacji nie będzie mógł przekroczyć 10 proc. sumy wszystkich dochodów fundacji w danym roku. Ta część dochodu, która przekroczy tę granicę, będzie przekazywana skarbowi państwa.

Fundacje nie będą mogły ubiegać się o status organizacji pożytku publicznego, a co za tym idzie konkurować z organizacjami pozarządowymi w pozyskiwaniu od obywateli środków z 1 proc. PIT.

Nadzór nad fundacjami będzie sprawowała Państwowa Komisja Wyborcza.

Pomysł tworzenia ustawy o partiach politycznych skrytykował w rozmowie z PAP Witold Gintowt-Dziewałtowski (Lewica). "Dzisiaj jest już ustawa o fundacjach, nowej nie trzeba. Mamy już przepisy precyzyjnie określające zasady tworzenia i funkcjonowania fundacji, niezależnie, czy politycznych, czy na przykład charytatywnych. Istniejąca ustawa wcale nie przeszkadza w tworzeniu na jej bazie fundacji politycznych. Pytanie drugie - po co w ogóle tworzyć fundacje polityczne? Już teraz każda formacja polityczna może przekazać nawet wszystkie pieniądze na think-tank, nie ma żadnych ograniczeń. Ten projekt budzi wiele pytań" - podkreśla poseł Lewicy.

Gintowt-Dziewałtowski zadeklarował jednocześnie, że jest zwolennikiem ograniczeniem ilości pieniędzy wydawanych na promocję partii. Podkreślił, że nierzadko w okresach między kampaniami partie udając, że prowadzą kampanię informacyjną, prowadzą de facto wyprzedzająca kampanię wyborczą. Zaznaczył jednocześnie, że całkowity zakaz kampanii telewizyjnych czy radiowych jest przede wszystkim w interesie już istniejących, dużych ugrupowań. "Jeśli powstanie jakaś nowa formacja, nie będzie miała możliwości wypromowania się" - podkreśla.

Klub PiS nie jest zainteresowany pracami nad tym projektem. "Z naszego punktu widzenia ten projekt jest nieinteresujący, ponieważ ustawa powinna dawać nam nowe możliwości, a nie odbierać te, które mamy w świetle aktualnego prawa" - tłumaczy szefowa klubu PiS Grażyna Gęsicka. (PAP)

laz/ par/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)