Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PO: Piechociński cierpi na niedostatek władzy; jego pomysły - żart

0
Podziel się:

Politycy PO krytycznie wypowiadają się o propozycjach wicepremiera Janusza
Piechocińskiego, który chce likwidacji niektórych resortów. Ich zdaniem szef PSL cierpi na
niedostatek władzy; jego pomysły nazywają "dziwacznymi", "żartem" i nieporozumieniem.

Politycy PO krytycznie wypowiadają się o propozycjach wicepremiera Janusza Piechocińskiego, który chce likwidacji niektórych resortów. Ich zdaniem szef PSL cierpi na niedostatek władzy; jego pomysły nazywają "dziwacznymi", "żartem" i nieporozumieniem.

Piechociński powiedział w czwartek PAP, że chce zaproponować Platformie rozważenie zmiany struktury rządu poprzez likwidację resortów: administracji i cyfryzacji, skarbu, sportu i turystyki, a także stworzenie resortu energii i środowiska oraz przywrócenie MSWiA. Szef ludowców postuluje przesunięcie pionu zajmującego się turystyką do resortu gospodarki. Jego zdaniem, spółki strategiczne powinny podlegać kancelarii premiera, a pozostała część spółek resortowi gospodarki.

"Janusz Piechociński zawsze był megalomanem, od momentu kiedy został wicepremierem nic mu nie ubyło, chciałby stworzyć takie superministerstwo, które by dorównywało możliwością wydawania rozkazów premierowi. Cierpi na niedostatek władzy" - ocenił poseł PO Andrzej Biernat w czwartek w rozmowie z PAP.

Jak dodał, likwidacja niektórych ministerstw, w sytuacji kiedy są one "mocno zadaniowe" wydaje się nieporozumieniem.

"Piechociński chce chyba zlikwidować wszystkie ministerstwa, z jednym wyjątkiem - resortu gospodarki, którym sam kieruje. Dla niego wszystko jest pokrewne gospodarce - skarb, środowisko, sport z turystyką, kultura, bo to przecież też gałąź gospodarki" - ironizował Biernat. Jak ocenił, propozycje Piechocińskiego, to "żart".

Ireneusz Raś (PO) propozycję Piechocińskiego dotyczącą likwidacji resortu sportu nazwał "niedojrzałą". "Wygląda na to, że Piechociński - jako minister gospodarki - chciałby sobie stworzyć imperium, przejąć trochę skarbu, trochę sportu i środowiska. Boję się, że nie udźwignąłby tego nawet tak zdolny polityk jak Piechociński" - zaznaczył Raś.

Jak dodał, "zamieszanie" z likwidacją resortów i przekazywaniem kompetencji do innych ministerstw, spowodowałoby obecnie "miszmasz".

Poseł PO Stefan Niesiołowski nazwał propozycje Piechocińskiego "dziwacznymi". "Piechociński miał znakomitą okazję, żeby o tym rozmawiać z premierem, taka powinna być kolejność, najpierw rozmowa z szefem rządu, a nie powinien biec z tym do mediów" - ocenił w rozmowie z PAP.

Zdaniem Niesiołowskiego rozgłaszanie takich propozycji publicznie bez konsultacji z koalicjantem to duży błąd. Jak przekonywał, resorty, które chce likwidować Piechociński, są potrzebne.

W związku z wypowiedzią Piechocińskiego w serwisie twitter pojawił się w czwartek wpis ministra administracji i cyfryzacji Michała Boniego: "Jeśli to prawda co mówi premier Piechociński o likwidacji resortów, to znaczy, że nie rozumie co mówi". (PAP)

mrr/ par/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)