Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PO przedstawi projekt zmian w konstytucji; kluby podzielone ws. weta

0
Podziel się:

PO przedstawi rekomendacje premiera dotyczące zmian w konstytucji w formie
konkretnego projektu - zapowiedział rzecznik klubu PO Andrzej Halicki. Podkreślił, że będzie to
wstęp do prac nad zmianami w ustawie zasadniczej. PiS i Lewica krytykują propozycję Donalda Tuska
dotyczącą tzw. weta refleksyjnego. Najmniej kontrowersji wzbudza propozycja zmniejszenia liczby
posłów i senatorów.

PO przedstawi rekomendacje premiera dotyczące zmian w konstytucji w formie konkretnego projektu - zapowiedział rzecznik klubu PO Andrzej Halicki. Podkreślił, że będzie to wstęp do prac nad zmianami w ustawie zasadniczej. PiS i Lewica krytykują propozycję Donalda Tuska dotyczącą tzw. weta refleksyjnego. Najmniej kontrowersji wzbudza propozycja zmniejszenia liczby posłów i senatorów.

W piątek premier przedstawił rekomendacje dotyczące zmian w konstytucji, przygotowane we współpracy z konstytucjonalistami. Zakładają one, że weto prezydenta będzie odrzucane bezwzględną większością głosów (a nie większością 3/5 jak obecnie, co oznacza, że prezydent będzie miał możliwość przedstawienia swojego stanowiska, ale większościowa koalicja będzie w stanie odrzucić każde weto). Szef rządu proponuje, by prezydent nadal był wybierany w wyborach powszechnych. Chce też zmniejszenia liczby posłów i senatorów, a także jednoznacznego zapisania w konstytucji, że za politykę zagraniczną odpowiada rząd. Rekomendacje zostaną w najbliższym czasie przekazane marszałkowi Sejmu.

Rzecznik klubu PO Andrzej Halicki zapowiedział w piątkowej rozmowie z PAP, że jego klub przejmie rekomendacje dotyczące zmian w konstytucji przedstawione przez premiera i przedstawi projekt zmian, nad którymi pracować będzie sejmowa komisja konstytucyjna.

"Przyjmiemy te rekomendacje za własne" - powiedział Halicki, ale jednocześnie podkreślił, że rekomendacje kancelarii premiera są wstępem do prac nad zmianami w ustawie zasadniczej. Rzecznik klubu PO tłumaczył, że rekomendacje te staną się "zaczynem do pracy, która rozpocznie dyskusje nad zmianami w konstytucji już we właściwym miejscu, czyli w komisji konstytucyjnej".

Odnosząc się do konkretnych propozycji zmian przedstawionych w piątek przez premiera, Halicki podkreślił, że "nie tylko te zapisy będą przedmiotem pracy".

Pytany, o ile zmniejszyć się może liczba posłów i senatorów, rzecznik odpowiedział: "będziemy nad tym dyskutować".

"To kolejny etap w tym spektaklu zmiany konstytucji, pewnie jeszcze trzy razy albo trzydzieści zmienią się rekomendacje, o których dziś usłyszeliśmy" - w ten sposób do propozycji premiera odniósł się w piątkowej rozmowie z PAP rzecznik klubu PiS Mariusz Błaszczak.

Jak mówił, PiS stoi na stanowisku, że "obecny system, jeżeli jest realizowany w trosce o państwo, może być systemem skutecznym", ale problem polega na tym, że "ze strony PO jest brak woli, aby ten system skutecznie działał".

W ocenie Błaszczaka weto odrzucane bezwzględną większością jest gorszym rozwiązaniem od obecnie obowiązującego, ponieważ podważa jakąkolwiek równowagę sił. "Powoduje, że większość parlamentarna ma praktycznie nieograniczone możliwości do przeprowadzania swoich projektów, które nie zawsze są projektami przemyślanymi i korzystnymi dla ogółu społeczeństwa" - ocenił poseł.

Jak powiedział, na temat ograniczenia liczby posłów i senatorów PiS może dyskutować, ale nie jest to najistotniejsza sprawa przy zmianie konstytucji. "Uważamy, że istotniejsza jest zmiana tych artykułów konstytucji, które dotyczą +zamykania+ korporacji zawodowych w Polsce. My jesteśmy za tym, aby korporacje były otwarte, aby młodzi, wykształceni ludzie mieli szansę równego startu w życie zawodowe" - dodał.

Błaszczak przypomniał, że PiS w niedługim czasie przedstawi własny projekt konstytucji. "Mamy nadzieję na poważną rozmowę na ten temat" - powiedział.

Również przedstawiciel klubu Lewicy Ryszard Kalisz uważa, że tzw. weto refleksyjne, zaproponowane przez premiera, "jest nie do przyjęcia dlatego, że jeżeli prezydent jest wybierany w wyborach powszechnych, to powinien jednak odpowiadać za kwestie strategiczne związane z funkcjonowaniem państwa".

"Co do zmniejszenia liczby posłów i senatorów, nie ma sprzeciwu" - powiedział Kalisz i przypomniał, że liczba 460 posłów została ustalona na początku lat 60-tych, poprzez przyjęcie proporcji: jeden poseł na sześćdziesiąt tysięcy mieszkańców.

Według Kalisza chcąc zmienić liczbę posłów, "można przyjąć, że jeden przypada na 100 tysięcy mieszkańców, wtedy mielibyśmy 382 posłów".

Odnosząc się do rekomendacji szefa rządu dotyczącej utrzymania powszechnych wyborów prezydenta, Kalisz ironizował, że "to żadna łaska ze strony pana premiera". Przypominając, że premier pierwotnie proponował wybór prezydenta przez Zgromadzenie Narodowe, ocenił, że "z całości propozycji premiera prawie nic nie wyszło". "Jesteśmy przyzwyczajeni, że jest to polityka wybitnie wizerunkowa, a nie merytoryczna" - powiedział.

Szef klubu PSL Stanisław Żelichowski powiedział w piątek PAP, że czeka na konkretny projekt zmian w konstytucji. "Była zapowiedź projektu zmian konstytucji, którego nie ma. Do marszałka Sejmu musi zostać złożony projekt, żeby można było rozpocząć jakiekolwiek prace konstytucyjne" - podkreślił.

W ocenie Żelichowskiego część propozycji premiera przedstawionych w piątek "idzie we właściwym kierunku". "Jeśli chodzi o weto (odrzucane bezwzględną większością-PAP), to pewnie, że nie możemy się ciągle zajmować destrukcją, powinniśmy konstruktywnie działać, bo czas nas nagli" - powiedział szef klubu PSL.

Dodał, że Stronnictwo ma wątpliwości, czy "należy mieszać w ilości posłów", bo - jak ocenił - "to jest trochę populistyczne działanie, tu nie będzie za wielkich oszczędności". Ale - dodał - "będziemy rozmawiali".(PAP)

hgt/ ura/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)