Polskiej wsi potrzebny jest szybki, cywilizacyjny rozwój, ale uwzględniający jej tożsamość kulturową; teraz jest szansa, by dzięki środkom unijnym przepaść między miastem a obszarami wiejskimi została zniwelowana - powiedział w poniedziałek w Olsztynie senator PO Stanisław Gorczyca.
Podczas konferencji prasowej zapowiedział cykl 57 spotkań parlamentarzystów PO z mieszkańcami wsi na Warmii i Mazurach. Spotkania, odbywające się pod hasłem "Tak! POlskiej wsi", podsumowują drugą rocznicę powołania rządu Donalda Tuska.
Senator Gorczyca podkreślił, że podczas spotkań działacze PO będą mówić o programach unijnych, dzięki którym obszary wiejskie mogą dynamicznie się rozwijać. Chodzi m.in. o budowę dróg lokalnych, tak zwanych schetynówek, o budowę boisk szkolnych Orlików i programy odnowy wsi.
Według niego, jednym z sukcesów PO jest m.in. wydzielenie funduszu sołeckiego, dzięki któremu możliwa będzie realizacja inicjatyw lokalnych. "Po raz pierwszy w 2010 roku sołectwo będzie dysponować rocznym budżetem, o wysokości którego zdecyduje rada gminy. Dzięki funduszowi mieszkańcy wsi będą mogli np. kupić ławki czy upiększyć wieś"- podkreślił senator.
Pytany, czy spotkania na wsi nie są próbą odebrania PSL elektoratu, senator Gorczyca odpowiedział, że podczas spotkań PO będzie mówić o współpracy z koalicjantem.
"Skoro na wsi jest poparcie dla PO, to jesteśmy zobowiązani, by z tym elektoratem wiejskim się spotkać"- dodał.
Wicemarszałek województwa Jarosław Słoma podkreślił, że PO nie próbuje żadnej partii wypchnąć ze wsi. "PO jako partia ogólnonarodowa i nowoczesna musi być obecna także na wsi" - zaznaczył.
Akcja "Tak POlskiej wsi!" rozpoczęła się w ubiegłym tygodniu. Według zapowiedzi polityków PO, w jej ramach ma odbyć się około tysiąca spotkań w całym kraju. Akcja ma potrwać do połowy grudnia. (PAP)
ali/ mok/ bk/