Akt oskarżenia wobec woźnicy, który w styczniu tego roku prowadząc zaprzęg konny wjechał w grupę pieszych spacerujących grzbietem Gubałówki, trafił w piątek do zakopiańskiego sądu.
"Oskarżonemu zarzuca się spowodowanie wypadku w ruchu lądowym i oddalenie się z miejsca zdarzenia" - powiedział PAP prokurator Zbigniew Lis. Grozi za to do 4,5 roku więzienia.
Do wypadku na Gubałówce doszło 26 stycznia 2009. Spłoszony koń z saniami wjechał w grupę pieszych. Woźnica wraz z pasażerami wypadł z sań i uciekł. Został zatrzymany przez policję dzień później.
Po wypadku sześć osób karetkami i śmigłowcem TOPR zostało przetransportowanych do zakopiańskiego szpitala. Pięć z objawami wstrząśnienia mózgu i obrażeniami zewnętrznymi pozostawiono w szpitalu na obserwacji. (PAP)
szb/ wkr/ gma/