# Dochodzą najnowsze dane nt. liczby odbiorców pozbawionych prądu oraz interwencji strażaków #
22.01. Rzeszów (PAP) - Ok. 280 razy interweniowali na Podkarpaciu strażacy, usuwając z dróg i linii energetycznych konary połamane przez marznący deszcz i śnieg. Ok. 22 tys. odbiorców w regionie pozbawionych było jeszcze we wtorek wieczorem prądu.
Połamane drzewa i konary usuwane są głównie z dróg, ale także z linii energetycznych, torowisk i trakcji kolejowych. Od nocy z poniedziałku na wtorek do wieczora we wtorek ratownicy interweniowali około 280 razy - poinformował PAP rzecznik podkarpackiej straży pożarnej mł. brygadier Marcin Betleja.
Połamane pod naporem lodu drzewa i gałęzie uszkodziły wiele linii i słupów energetycznych, przez co na Podkarpaciu wielu odbiorców pozbawionych zostało prądu. We wtorek wieczorem prądu nie było w dalszym ciągu w ok. 22 tys. gospodarstw.
Jak poinformował Łukasz Boczar z PGE Dystrybucja Rzeszów, najtrudniejsza sytuacja panowała w okolicach Mielca, Stalowej Woli, Leżajska. Awarie linii energetycznych występowały także w powiecie jarosławskim, który jest obsługiwany przez zamojską PGE. W powiecie jarosławskim bez prądu pozostawało ok. tysiąca gospodarstw.
Przywrócono już prąd m.in. w szkole w Oleszycach, gdzie na skutek awarii sieci energetycznej przestało działać ogrzewanie oraz w Wierzawicach, gdzie przebywa chory podłączony do respiratora. W obu tych miejscowościach do czasu usunięcia awarii na liniach energetycznych prąd zasilały strażackie agregaty.
Energetycy zapewniali, że prace nad usunięciem wszystkich awarii sieci energetycznej spowodowanych opadami śniegu i marznącego deszczu są prowadzone intensywnie.
Rzecznik strażaków zaapelował do kierowców, aby nie parkowali pod drzewami - łamiące się w wyniku oblodzenia gałęzie i cale drzewa mogą uszkodzić auta, a nawet spowodować zagrożenie życia. (PAP)
api/ bos/ gma/