Trasę ze Świnoujścia do Lutowisk w Bieszczadach chce pokonać dwóch motoparalotniarzy. Kilkudniowy lot rozpocznie się w piątek rano - poinformował w środę jeden z uczestników przelotu, Piotr Krupa.
"Startujemy spod Świnoujścia, żeby po czterech, pięciu dniach wylądować w Lutowiskach. Pierwotnie zamierzaliśmy wystartować w Bieszczadach, ale pogada sprawiła, że zdecydowaliśmy się na Świnoujście" - powiedział Krupa.
W trasę wyruszą dwie motoparalotnie - dwuosobową polecą Krupa i jego nawigator Alicja Jędryś, a jednoosobową będzie pilotował Krzysztof Szczygieł. Krupa pochodzi z Rzeszowa, Szczygieł ze Skarżyska-Kamiennej.
"Podczas przelotu chcemy promować Podkarpacie i Świętokrzyskie. W każdym mieście, gdzie będziemy lądować, żeby zatankować paliwo, zostawimy materiały o obu regionach" - dodał Krupa.
Do pokonania mają, w zależności od warunków pogodowych, 900-1100 kilometrów; dziennie - ok. 200 kilometrów. Trasa biegnie po przekątnej Polski. Według Krupy, będzie to pierwszy przelot motoparalotnią na tej trasie. "W przyszłym roku planujemy przelot po przekątnej Europy" - dodał pilot.(PAP)
kyc/ bos/
