Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podkarpackie: Oskarżeni o zabójstwo starszej kobiety

0
Podziel się:

Dożywocie grozi dwóm młodym mężczyznom oskarżonym o brutalne zabójstwo
starszej kobiety. Jeden z nich miał ją bić, kopać i pokaleczyć odłamkiem szkła. Akt oskarżenia w
tej sprawie został w środę skierowany do Sądu Okręgowego w Krośnie (Podkarpackie).

Dożywocie grozi dwóm młodym mężczyznom oskarżonym o brutalne zabójstwo starszej kobiety. Jeden z nich miał ją bić, kopać i pokaleczyć odłamkiem szkła. Akt oskarżenia w tej sprawie został w środę skierowany do Sądu Okręgowego w Krośnie (Podkarpackie).

Jak powiedział PAP szef Prokuratury Rejonowej w Jaśle, Jan Dziuban oskarżeni o zabójstwo to 21-letni Tomasz N. i 23-letni Grzegorz S. Wraz z nimi oskarżono jeszcze dwóch młodszych mężczyzn: Pawła L. i Emila L. Im prokuratura zarzuciła pomoc w ukryciu zwłok i niepoinformowanie organów ścigania o zabójstwie.

Do zabójstwa doszło w marcu 2008 roku w nocy w Jaśle. Oskarżeni zaczepili ponad 60-letnią Bronisławę R., gdy szukała w śmietniku puszek.

Według oskarżenia Tomasz N. uderzył ją pięścią w twarz a później rozbitą butelką zadał jej cios w brzuch. Nieprzytomną kobietę obaj wciągnęli do bagażnika samochodu Grzegorza S. i wywieźli na Cmentarz Ofiar Terroru Hitlerowskiego w Warzycach. Żyjącą jeszcze ofiarę wepchnęli do grobowca, a następnie Tomasz N. kawałkiem szkła z rozbitego znicza usiłował podciąć jej szyję, a później szkło wepchnął jej do gardła.

Kobieta zmarła w wyniku odniesionych obrażeń. Ciało Bronisławy R. zostawili w grobowcu. Aby lepiej ukryć zwłoki, następnego dnia ponownie przyjechali na cmentarz. Do pomocy zabrali ze sobą dwóch Pawła L. i Emila L.

Dziuban dodał, że kobieta była poszukiwana około roku jako zaginiona. Jej zaginiecie zgłosiła rodzina. Na jej ciało natknięto się przypadkiem, gdy jeden z odwiedzających cmentarz zauważył, że płyta nagrobna jest naruszona.

Sekcja zwłok wykazała liczne obrażenia, m.in. złamanie kości twarzy, żuchwy, nosa oraz rany cięte i kłute szyi, tarczycy, gardła.

Oskarżonych zatrzymano dopiero w lutym 2010. Prokuratura oskarżyła N. i S. o to, że działali wspólnie i w porozumieniu, w bezpośrednim zamiarze pozbawienia życia Bronisławy R. Zarzucono im także "szczególne okrucieństwo".

Początkowo wszyscy przyznali się do zarzucanych czynów i złożyli wyjaśnienia. Jednak później Tomasz N. odwołał je i obciążył winą Grzegorza S. Ponadto utrzymywał, że pierwszej wersji zdarzeń nauczyli go policjanci.

N i S. grozi kara dożywotniego więzienia. Pozostałym dwóm - do pięciu lat pozbawienia wolności.(PAP)

api/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)