*Na Podkarpaciu w wyniku obfitych opadów śniegu i drzew, które pod jego naporem zerwały linie energetyczne ponad 2 tys. gospodarstw domowych nie ma prądu. *
Jak powiedział PAP Stanisław Urbański z dyspozytorni rzeszowskiego oddziału firmy PGE Dystrybucja, najwięcej awarii jest w okolicach Sanoka. "Ekipy naprawiające pracują cały czas, ale warunki pogodowe i terenowe są tam bardzo trudne" - dodał.
Na Podkarpaciu w nocy z soboty na niedzielę miały miejsce bardzo obfite opady śniegu, szczególnie w Bieszczadach i na terenach wyżej położonych.
Natomiast problemy z dostawą prądu, jakie miały miejsce w sobotę zostały już usunięte. W regionie w wyniku silnego wiatru, jaki wiał w nocy z piątku na sobotę uszkodzonych było 11 linii średniego napięcia oraz 73 stacje transformatorowe. Najwięcej w okolicach Jasła, Sanoka i Krosna. (PAP)
huk/ dym/