Według danych Związku Nauczycielstwa Polskiego w Rzeszowie do zwolnienia w regionie przewidzianych jest 547 nauczycieli, a ponad 3 tys. będzie miało zmniejszoną liczbę godzin.
Jak poinformował PAP prezes ZNP w Rzeszowie Stanisław Kłak, dane te zebrano z 86 proc. placówek z regionu.
"Przypuszczamy, że gdy spłyną informacje z wszystkich placówek, liczba osób do zwolnienia może wzrosnąć o około 30, a nauczycieli, którzy będą mieć ograniczoną liczbę godzin o 250-260" - powiedział Kłak.
Zastrzegł też, że do końca wakacji sytuacja może nieco się poprawić, np. gdy część nauczycieli znajdzie zatrudnienie w placówkach, które teraz będą prowadzone m.in. przez stowarzyszenia.
W stosunku do roku ubiegłego zmniejszyła się liczba zwalnianych nauczycieli - w tamtym roku było ich około 800. Wzrosła natomiast liczba nauczycieli, którym zredukowany zostanie wymiar zatrudnienia - w 2012 r. było ich niemal 2,8 tys.
Z danych zebranych przez ZNP wynika, że powodem redukcji etatów jest - podobnie jak w ubiegłym roku - niż demograficzny i łączenie klas, a w szkołach ponadgimnazjalnych dodatkowo jeszcze reforma programowa.
Jedną z gmin, gdzie liczba nauczycieli przewidzianych do zwolnienia jest stosunkowo wysoka, jest Świlcza w pow. rzeszowskim. Tam - według danych ZNP - pracę może stracić 25 osób. Tamtejszy samorząd zdecydował o likwidacji dwóch szkół podstawowych: w Bratkowicach i Błędowej Zgłobieńskiej.
Jak poinformowała PAP inspektor ds. oświaty w Świlczy Maria Jarosz powodem likwidacji tych szkół jest niż demograficzny, a także duża liczba szkół (po likwidacji zostało 7 podstawówek) i szukanie oszczędności przez gminę. Według szacunkowych danych, dzięki likwidacji podstawówek, w kasie gminy zostanie około 1,5 mln zł.
Jarosz dodała, że szkołę w Bratkowicach od nowego roku szkolnego będzie prowadzić stowarzyszenie.
Z powodu niżu demograficznego w gminie Iwierzyce w pow. ropczycko-sędziszowskim zlikwidowano trzy sześcioklasowe szkoły, a w ich miejsce powołano filie z klasami 1-3. Sekretarz gminy Andrzej Berlik poinformował, że w ciągu 10 lat liczba uczniów zmniejszyła się z ponad 1,2 do około 900 dzieci, co z kolei przyczyniło się do zwolnień nauczycieli.
Według informacji ZNP w gminie Iwierzyce pracę straci 18 nauczycieli. Tymczasem zdaniem Berlika pracę starcą zaledwie 4 osoby. Jak wyjaśnił, chodzi o to, że likwidując szkoły sześcioklasowe konieczne było zwolnienie nauczycieli. Jednak zdecydowana większość z nich znajdzie na nowo zatrudnienie w szkołach 1-3. Natomiast bez pracy zostanie 5 osób, z których jedna przechodzi na emeryturę.
Np. w szkole filialnej w Wiśniowej w klasach 1-6 dotychczas uczyło się 29 dzieci. Po reorganizacji, dzieci z klas starszych zostały przepisane do szkoły macierzystej w Bystrzycy. Ponadto część rodziców przepisało tam także młodsze dzieci z klas 1-3. W związku z tym, na chwilę obecną, do szkoły w Wiśniowej zapisanych jest zaledwie dwoje uczniów.
Sekretarz gminy zastrzegł, że do końca wakacji sytuacja może ulec zmianie, i także ta dwójka uczniów zostanie przepisana do innej placówki. Wówczas filia w Wiśniowej zostanie zlikwidowana. (PAP)
api/ ula/
