Dyrektorzy podkarpackich szpitali powiatowych i wojewódzkich postanowili we wtorek na spotkaniu w Łańcucie, że nie podpiszą aneksów z NFZ. Podkarpacie jest jedynym regionem, w którym szpitale nie podpisały jeszcze kontraktów.
Jak poinformował PAP Zbigniew Strzelczyk, prezes stowarzyszenia zrzeszającego ZOZ-y i szpitale powiatowe, decyzja o niepodpisaniu aneksów zapadła jednomyślnie.
"Propozycja NFZ jest nie do przyjęcia. Na tych warunkach na pewno nie podpiszemy kontraktów. W ubiegłym tygodniu na rozmowach w Warszawie padły propozycje zwiększenia kwot dla podkarpackich szpitali, ale widać były to puste obietnice" - powiedział Strzelczyk.
W jego opinii, kontrakty zaproponowane przez NFZ to "przelewanie z jednej kieszeni do drugiej"."Pieniędzy na funkcjonowanie szpitali niby jest tyle samo, ale są one przesunięte z innej działalności np. rehabilitacji, psychiatrii, zakładów opiekuńczo-leczniczych" - wyjaśnił.
Sytuację szpitali na Podkarpaciu pogarsza fakt, że NFZ zalega placówkom ok. 180 mln zł z tytułu nadwykonań za 2008 i 2009 rok.
Zdaniem rzecznika prasowego rzeszowskiego oddziału NFZ Marka Jakubowicza, teraz sytuacja będzie zależała od ministerstwa zdrowia i centrali NFZ.
"To te instytucje zdecydują, czy uda się uzyskać więcej pieniędzy dla podkarpackich szpitali. Prawdopodobnie w środę dyrektorka oddziału NFZ zacznie ogłaszać konkursy na świadczenie usług szpitalnych. Nie wiemy, czy dyrektorzy przystąpią do konkursów" - dodał Jakubowicz.
Stare kontrakty obowiązują szpitale do końca lutego. W tym roku nie ogłoszono konkursów na realizację świadczeń zdrowotnych w 2010 r., ale podpisywane były aneksy do obowiązujących umów.
Spośród 54 placówek w regionie, świadczących usługi z zakresu leczenia szpitalnego, aneksy do umów z NFZ na 2010 rok podpisało zaledwie 13. Są to placówki niepubliczne.
Budżet podkarpackiego Funduszu na 2010 rok wynosi ponad 2,6 mld zł, z tego na lecznictwo szpitalne przypada ponad 1,2 mld zł.(PAP)
huk/ pz/ jbr/