Dotychczas na Podkarpaciu zasiłek celowy (do 6 tys. zł) otrzymało prawie pięć tysięcy rodzin, które ucierpiały podczas powodzi. Łączna suma wypłaconych zasiłków to ponad 21 mln zł.
Jak powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej wojewoda podkarpacki Mirosław Karapyta, zapotrzebowanie na tę formę pomocy, na kwotę ponad 41,5 mln zł, zgłosiło 89 gmin z regionu.
"Do tej pory na konta samorządów wpłynęło 32 mln zł, z tej kwoty tylko 21 mln zł zostało już rozdysponowanych do rodzin. Nie jestem zadowolony z tempa wydawania zasiłków, dlatego będę się starał dowiedzieć, co jest tego przyczyną, i - jeśli będzie potrzeba - skierujemy do gmin osoby z innych miast, aby pomogły wydawać zasiłki - dodał.
Zaznaczył, że formularz, który uprawnia do wypłacenia zasiłków, został uproszczony i skrócony.
Przyjmowane są też wnioski na pomoc w wysokości do 20 i 100 tys. zł. Na tę pierwszą pomoc zgłosiło zapotrzebowanie 39 gmin, dla ponad 2,3 tys. rodzin na kwotę 35 mln zł.
"Według wstępnych szacunków o zasiłki od 20 tys. zł. do 100 tys. zł ubiegać się będzie ponad 1,6 tys. rodzin, a kwota zapotrzebowania wyniesie ok. 116 mln zł. W tym przypadku konieczna będzie wycena kosztów dokonana przez rzeczoznawcę" - powiedział Karapyta.
Jak podkreślił, dotychczas tylko z Agencji Rezerw Materiałowych do powodzian z regionu trafiło 230 tys. ton żywności, ponad 13 tys. dresów i 100 pralek. W pomoc włączyły się także organizacje spoza województwa m.in. łódzki PCK przekazał 25 ton sprzętu i żywności, a warmińsko-mazurski dostarczył dla powodzian drzwi, okna i środki czystości.
"Pomoc kierowana jest także do dzieci. Obecnie w ramach +Zielonej szkoły+ na wyjazdach edukacyjnych przebywa 1,2 tys. dzieci. Za pośrednictwem Ministerstwa Edukacji Narodowej zaplanowano wakacyjny wyjazd dla kolejnych ponad 1,6 tys. dzieci" - podkreślił wojewoda.
Ze wstępnych danych wynika, że na Podkarpaciu w wyniku powodzi ucierpiało ponad 42 tys. osób. Straty w infrastrukturze mogą wynieść nawet miliard złotych. (PAP)
huk/ abr/ jra/