Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Podlaskie: Burmistrz Siemiatycz podejrzany ws. sprzedaży działki w mieście

0
Podziel się:

Zarzut przekroczenia uprawnień przy
sprzedaży kilku hektarów gminnych gruntów spółce z Narwi,
postawiła Prokuratura Okręgowa w Białymstoku burmistrzowi
Siemiatycz (Podlaskie). Uważa, że działka została sprzedana
znacznie poniżej swej wartości.

Zarzut przekroczenia uprawnień przy sprzedaży kilku hektarów gminnych gruntów spółce z Narwi, postawiła Prokuratura Okręgowa w Białymstoku burmistrzowi Siemiatycz (Podlaskie). Uważa, że działka została sprzedana znacznie poniżej swej wartości.

Śledztwo prowadzone jest we współpracy z CBA. Jak poinformowało Biuro w poniedziałkowym komunikacie, burmistrz Zbigniew R. podejrzany jest o przekroczenie uprawnień przy zajmowaniu się sprawami majątkowymi gminy miejskiej Siemiatycze.

Chodzi o to, że działka o powierzchni ponad 4 ha została w 2004 roku sprzedana za 30 tys. zł, gdy - według ustaleń CBA - była warta 268 tys. zł. Dlatego przyjęto w zarzucie, że gmina poniosła szkodę majątkową stanowiącą różnicę tych kwot.

Rzecznik prasowy białostockiej prokuratury Adam Kozub powiedział w poniedziałek PAP, że w ogłoszeniu dotyczącym przetargu na sprzedaż tej nieruchomości było zobowiązanie nabywcy do wybudowania i uruchomienia na działce zakładu, który miałby dać zatrudnienie ok. 500 osobom.

W akcie notarialnym sprzedaży działki takiego zapisu już jednak nie ma, a zakład nie powstał do dziś. Burmistrz Siemiatycz Zbigniew R. nie przyznał się do zarzutu. Prokuratura nie podaje treści jego wyjaśnień. Żadnych środków zapobiegawczych wobec samorządowca nie zastosowano.

Do nadania tej depeszy z burmistrzem nie udało się PAP skontaktować.

Według informacji lokalnej prasy, spółka z Narwi, która nabyła działkę, kilka tygodni temu złożyła w siemiatyckim urzędzie dokumenty z informacją, że zamierza tam zbudować zakład produkujący przyczepy rolnicze. Planowane zatrudnienie, to blisko czterysta osób. Brak jednak informacji, kiedy budowa miałaby ruszyć.

Władze samorządowe chcą bowiem, by firma przygotowała raport oddziaływania zakładu na środowisko. Spółka odwołała się od tej decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Białymstoku. (PAP)

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)