Prokuratura wszczęła w poniedziałek postępowanie wobec 18-letniego ucznia Zespołu Szkół Zawodowych w Sokółce (Podlaskie), który w minionym tygodniu uderzył nauczyciela za wystawienie mu niedostatecznej oceny na koniec roku szkolnego. Uczeń zrezygnował tymczasem w poniedziałek z nauki w tej szkole.
Jak poinformowała PAP pełniąca obowiązki prokuratora rejonowego w Sokółce Aneta Czekało-Deptuła, postępowanie wobec ucznia zostało wszczęte z urzędu. Uczeń będzie odpowiadał za znieważenie nauczyciela. Prokuratura rozważa także dochodzenie, które miałoby być prowadzone w kierunku albo spowodowania obrażeń ciała albo naruszenia nietykalności cielesnej nauczyciela. Jak wyjaśniła prokurator, będzie to zależało od biegłego.
Policja powołała biegłego, by ocenił obrażenia jakich doznał nauczyciel. "Od kwalifikacji obrażeń przez biegłego lekarza będzie zależał kierunek dochodzenia w tej sprawie" - powiedziała PAP Małgorzata Dąbrowska z policji w Sokółce.
Tymczasem uczeń, który uderzył nauczyciela, sam zrezygnował w poniedziałek z nauki w tej szkole - poinformował PAP dyrektor Zespołu Szkół Zawodowych w Sokółce, Jan Zabłudowski. Na łamach poniedziałkowej prasy dyrektor zapowiadał, że konsekwencją pobicia nauczyciela może być usunięcie ucznia ze szkoły. "Widocznie uczeń uznał, że lepiej dla niego będzie gdy sam zrezygnuje" - dodał dyrektor.
Z ocen jakie miał uczeń wynika, że nie zdałby do następnej klasy. Rada pedagogiczna, która będzie akceptować wystawione oceny zbiera się w środę. "I tak w aktach, w arkuszu ocen tego ucznia będzie zapisane jakich czynów się dopuścił" - podkreślił Zabłudowski.(PAP)
kow/ jer/ pz/
