Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podlaskie: Droga do granicy z Białorusią w Bobrownikach przejezdna

0
Podziel się:

#
dochodzi informacja o zakończeniu utrudnień
#

# dochodzi informacja o zakończeniu utrudnień #

23.04. Białystok (PAP) - Nie ma już utrudnień na drodze do polsko-białoruskiego przejścia granicznego w Bobrownikach (Podlaskie) - poinformowała w poniedziałek po południu policja. Wcześniej drogę blokowały w kilku miejscach ciężarówki stojące w długiej kolejce przed granicą.

Jak informowały służby, przejazd blokowali niecierpliwiący się staniem w kolejce kierowcy, którzy próbując ominąć kolejkę, wjechali na przeciwległy pas ruchu. Kierowcy mówili dziennikarzom, że zablokowali przejazd, bo chcą szybszych odpraw.

Kolejka ciężarówek przed przejściem w Bobrownikach ma ok. 12 km - poinformowała Aneta Łukowska z zespołu prasowego podlaskiej policji.

Z danych Straży Granicznej wynika, że po południu w poniedziałek czas oczekiwania na odprawę graniczną wydłużył się do ok. 40 godzin. Podobnie było w niedzielę.

Jak zaznaczyła rzeczniczka Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej (POSG) Anna Wójcik, w ciągu jednej zmiany, czyli 12 godzin, w Bobrownikach odprawiono 270 ciężarówek. To więcej niż norma, która wynosi 200 tirów. Także służba celna podkreśla, że odprawy są cały czas prowadzone powyżej przewidzianych norm. Rzecznik Izby Celnej w Białymstoku Maciej Czarnecki poinformował, że norma odpraw dla tego przejścia to 180-200 ciężarówek na zmianę.

Straż Graniczna przypuszcza, że być może tak długie kolejki ciężarówek mają związek ze zbliżającym się długim weekendem.

Duże kolejki są również na sąsiednim przejściu granicznym w Kuźnicy. Tam na odprawę na wyjazd na Białoruś trzeba czekać w poniedziałek około 30 godzin.

Przed miesiącem kierowcy tirów blokowali drogę dojazdową do przejścia w Kuźnicy, domagając się szybszych odpraw. Wówczas na odprawę trzeba było również czekać ok. 30 godzin.(PAP)

kow/ rof/ abr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)