Blisko promil alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierowca autokaru, skontrolowany przez policjantów przed wyjazdem z Białegostoku do Poznania. Miał tam zawieźć studentów białostockiego Uniwersytetu Medycznego.
Jak poinformowała Justyna Aćman z zespołu prasowego podlaskiej policji, w środę rano 53-letni kierowca przyjechał autokarem z Hajnówki, zabrał grupę ok. 50 studentów po czym pojechał do punktu kontroli policyjnej - organizator wyjazdu wcześniej umówił bowiem z policją taką kontrolę.
Wtedy okazało się, że kierowca jest nietrzeźwy: alkomat wskazał u niego 0,8 promila alkoholu. Wtedy okazało się również, że w ubiegłym roku mężczyzna stracił prawo jazdy za jazdę pod wpływem alkoholu. Jak dodała Justyna Aćman, na jego prośbę sąd postanowił jednak dać mu szansę i zostawił mu uprawnienia kategorii D, czyli do prowadzenia autobusów.
Według informacji policji, kierowca już nietrzeźwy przyjechał z Hajnówki. Teraz ponownie stanie przed sądem. Studenci pojechali do Poznania z trzeźwym kierowcą drugim autokarem. (PAP)
rof/ pz/