Na trzy lata więzienia w zawieszeniu na cztery lata skazał w środę Sąd Okręgowy w Białymstoku Pakistańczyka zamieszanego w przemyt ludzi przez wschodnią granicę. Mężczyzna przyznał się w śledztwie, złożył wyjaśnienia i dobrowolnie poddał się karze.
To część dużego śledztwa dotyczącego zorganizowanego przemytu ludzi, prowadzonego przez Prokuraturę Apelacyjną w Białymstoku. W głównym wątku sprawy oskarżono sześć osób, w tym czterech obywateli Pakistanu. Ten proces ruszy przed białostockim sądem okręgowym najprawdopodobniej w maju.
Skazany w środę mężczyzna był szeregowym członkiem grupy przestępczej, działającej m.in. w Warszawie, Białymstoku i w kilku miastach na terenie Niemiec. Imigrantów przerzucano w latach 2006-2007 do Europy z krajów byłego ZSRR oraz z państw azjatyckich, głownie przez granicę z Niemcami.
Grupa specjalizowała się zwłaszcza w przerzucaniu przez granicę Pakistańczyków, ale także Hindusów, Malezyjczyków i mieszkańców Nepalu.
We wrześniu 2009 roku polska straż graniczna i niemiecka policja federalna rozbiły tę grupę. Zatrzymania sześciu osób poszukiwanych Europejskimi Nakazami Aresztowania odbyły się jednocześnie w Polsce, Niemczech, Austrii i Francji.
W Białymstoku zatrzymano wówczas dwóch Czeczenów, uważanych za głównych organizatorów przemytu. Obaj zostali przekazani stronie niemieckiej, nie są objęci zarzutami w śledztwie prowadzonym w Białymstoku.
Według prokuratury, grupa, w której działali Polacy i Pakistańczycy, od końca 2006 roku, w 2007 roku oraz w czerwcu 2010 roku zorganizowała nielegalny przerzut przez granicę ponad stu osobom. Byli to obywatele Pakistanu, Indii, Nepalu, Wietnamu, Afganistanu i Malezji. Przekraczali głównie granicę polsko-niemiecką oraz po jednym razie polsko-słowacką i polsko-litewską.
Śledczy szacują, że za przerzut przez granicę imigranci płacili organizatorom przemytu od 400 do 1,4 tys. euro. (PAP)
rof/ abr/
