Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podlaskie: Proces odwoławczy ws. korupcji na przejściu w Bobrownikach

0
Podziel się:

Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku zakończyło się w piątek postępowanie
odwoławcze w procesie dotyczącym przestępczości granicznej w Podlaskiem. Oskarżonych jest 20 osób,
w tym funkcjonariusze SG i celnicy. Wyrok apelacyjny ma być ogłoszony za tydzień.

Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku zakończyło się w piątek postępowanie odwoławcze w procesie dotyczącym przestępczości granicznej w Podlaskiem. Oskarżonych jest 20 osób, w tym funkcjonariusze SG i celnicy. Wyrok apelacyjny ma być ogłoszony za tydzień.

Półtora roku temu, w styczniu 2012 roku Sąd Rejonowy w Białymstoku skazał w tym procesie na kary więzienia pięć osób (w tym dwie na kary w zawieszeniu), kolejnych siedem na grzywny, ale osiem uniewinnił. Wyrok zaskarżyły obie strony.

Obrońcy uważają, że kary bez zawieszenia są niewspółmiernie surowe, od niektórych zarzutów chcą uniewinnienia, są też wnioski o uchylenie wyroków i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji. Prokuratura zaskarżyła przede wszystkim wyroki uniewinniające oraz te przypadki, gdzie sąd uznał, iż nie było działania w zorganizowanej grupie przestępczej.

Sprawa dotyczy przemytu papierosów i alkoholu, ale i innych towarów, przez przejście graniczne z Białorusią w Bobrownikach. Śledztwo rozpoczęło się wiosną 2006 roku, od zatrzymania dwóch celników i funkcjonariusza SG z Bobrownik, zamieszanych w przemyt.

Był to efekt wspólnych działań operacyjnych Straży Granicznej i Służby Celnej, w ramach monitorowania pracy obu służb na przejściu.

Chodziło o przepuszczanie bez kontroli samochodów, w których wwożono do Polski alkohol i papierosy bez znaków akcyzy. Potem zostały zatrzymane kolejne osoby, zarówno przedstawiciele służb, jak i osoby trudniące się przemytem przez wschodnią granicę, czy skupujące potem towar. Wśród oskarżonych byli także np. byli funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy przewozili przemyt.

W działaniach operacyjnych użyto podsłuchów telefonicznych. Postanowienia o stosowaniu podsłuchów zostały wydane na podstawie przepisów ustawy o Straży Granicznej i stosowane były wobec trójki oskarżonych.

Sąd uznał, że choć z rozmów uzyskano dane o kolejnych osobach zamieszanych w nielegalny proceder graniczny, ale jednak działo się to bez stosownych postanowień, uzyskanych w wymaganym prawem czasie, o rozszerzeniu kontroli operacyjnej także na te osoby. Dlatego uznał dowody w tym zakresie za nielegalne.

Dlatego z grona osób oskarżonych, objętych kilkudziesięcioma zarzutami dotyczącymi przestępczości granicznej, na kary więzienia skazał jedynie pięć osób. Trzy z nich - na kary 3 lat, 2,5 roku oraz 2 lat. Wobec dwóch kolejnych sąd zawiesił wykonanie kar 1 roku i 8 miesięcy oraz 1,5 roku więzienia, na trzy lata. (PAP)

rof/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)