Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podlaskie: Ruszył proces ws. wypadku pociągów towarowych w Białymstoku

0
Podziel się:

Przed Sądem Rejonowym w Białymstoku rozpoczął się w czwartek proces
związany z wypadkiem pociągów towarowych z listopada 2010 roku. O nieumyślne sprowadzenie
katastrofy w ruchu lądowym oskarżono dwóch maszynistów jednego ze składów, które się zderzyły.

Przed Sądem Rejonowym w Białymstoku rozpoczął się w czwartek proces związany z wypadkiem pociągów towarowych z listopada 2010 roku. O nieumyślne sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym oskarżono dwóch maszynistów jednego ze składów, które się zderzyły.

Wypadek miał miejsce niedaleko tunelu, który łączy dwie części Białegostoku. Jeden skład - z 32 cysternami z substancjami ropopochodnymi, w tym m.in. olejem napędowym - jechał w kierunku miasta (pociąg relacji Płock Trzepowo-Sokółka), drugi - pociąg towarowy z wagonami ze złomem i kilkoma cysternami z propan butanem - z Białegostoku do Warszawy.

Doszło do zderzenia, a w wyniku wypadku nastąpił wielki pożar, który objął w sumie 17 cystern z olejem napędowym i innymi substancjami łatwopalnymi. Wybuch dwóch z nich słyszeli mieszkańcy osiedla leżącego ponad pół kilometra od miejsca katastrofy. Zniszczone zostały nie tylko wagony i lokomotywy, ale także duży odcinek trakcji kolejowej oraz budynek pobliskiej nastawni.

Straty materialne zostały oszacowane w śledztwie na 23 mln zł. Nikt nie doznał poważniejszych obrażeń, jedna osoba została lekko ranna.

W związku z katastrofą prokuratura postawiła dwóm maszynistom, prowadzącym lokomotywy jednego z pociągów, zarzut nieumyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym. Uznała bowiem, że wjeżdżając w rejon stacji Białystok, "umyślnie naruszyli zasady bezpieczeństwa w ruchu kolejowym", nie zareagowali na sygnały semafora do zatrzymania się i w ten sposób doprowadzili do zderzenia z innym pociągiem towarowym.

Akt oskarżenia w tej sprawie był kierowany do sądu dwa razy. Gdy trafił tam po raz pierwszy, został przez sąd zwrócony prokuraturze do uzupełnienia o nową opinię biegłych. Sąd zakwestionował bowiem opinię państwowej komisji badającej przyczyny tego wypadku. Ocenił, że nie można tej opinii uznać za opinię procesową co do przyczyn zdarzenia. Prokuratura powołała więc nowych biegłych z Politechniki Krakowskiej, którzy przygotowali kolejną opinię.

Przed odczytaniem aktu oskarżenia sąd oddalił wniosek obrońcy oskarżonych o zwrot sprawy prokuraturze. (PAP)

rof/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)