Do aresztu trafili dwaj mężczyźni podejrzani o dokonanie włamań do kościołów w Wąsoszu i Ostrożanach (Podlaskie). Z tego ostatniego sanktuarium skradziono m.in. wota i cenne elementy obrazu Matki Bożej. Część z nich odzyskano - podała w środę policja.
Sprawa włamania do sanktuarium w Ostrożanach zbulwersowała miejscową opinię publiczną. Doszło do niego pod koniec marca, złodzieje zabrali zabytkowe elementy obrazu Matki Bożej Ostrożańskiej, m.in. korony. Uszkodzony został ołtarz i drzwi wejściowe.
Według informacji diecezji drohiczyńskiej, na terenie której znajduje się sanktuarium, łaskami słynący Obraz Matki Bożej, pochodzi z około 1600 roku, widnieją na nim jedynie twarze i dłonie Jezusa i Maryi, wkomponowane w pierwotną, drewnianą sukienkę, zastąpioną później szlachetną wotywną, liczącą obecnie 250 lat, która właśnie została skradziona.
Jak poinformował w środę rzecznik podlaskiej policji Andrzej Baranowski, o włamanie i kradzież do tego kościoła podejrzani są obaj zatrzymani mężczyźni. To mieszkańcy powiatu przasnyskiego (Mazowieckie), w wieku 30 i 42 lat.
Ukradli, warte nie mniej niż 15 tys. zł, wota składane przez wiernych oraz cenne elementy obrazu. Część skradzionych przedmiotów udało się odzyskać, m.in. korony zdobiące obraz w Ostrożanach. Jak dotąd, nie odzyskano jednak sukienki obrazu.
Po postawieniu zarzutów, zatrzymani mężczyźni zostali aresztowani na trzy miesiące. Starszy z nich podejrzany jest również o włamanie do kościoła w Wąsoszu, skąd na początku lutego skradziono m.in. zabytkową monstrancję i inne przedmioty, o łącznej wartości ok. 22 tys. zł.
W związku z włamaniami zatrzymano również 54-letniego mieszkańca Legionowa, który od złodziei skupował skradzione przedmioty do prowadzonego przez siebie lombardu. (PAP)
rof/ pz/
