Śląscy policjanci rozbili grupę przestępczą, wyłudzającą na wielką skalę zwrot podatku VAT, poprzez wykazywanie fikcyjnych kosztów. *Zatrzymano 10 osób zamieszanych w tę sprawę. *
*W ocenie policji, gang mógł w wyłudzić nawet kilkadziesiąt milionów zł.*
Rzecznik śląskiej policji podinspektor Andrzej Gąska powiedział w piątek PAP, że pierwsze informacje na temat procederu zdobyli współpracujący ze sobą policjanci Centralnego Biura Śledczego i śląscy policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą.
"Do realizacji tej sprawy utworzona została grupa zadaniowa składająca się z policjantów z KWP w Katowicach, CBŚ w Warszawie, urzędników i pracowników operacyjnych Urzędu Kontroli Skarbowej w Katowicach oraz urzędników Ministerstwa Finansów" - powiedział podinsp. Gąska.
Zatrzymane dotychczas osoby to sześć kobiet i czterech mężczyzn w wieku od 31 do 60 lat - mieszkańcy Katowic, Chorzowa, Świętochłowic i Wojkowic. Wszyscy się znają, prowadzą działalność handlowo-usługową. Zarzucono im udział w zorganizowanej grupie przestępczej, oszustwa podatkowe, fałszowanie dokumentów i pranie brudnych pieniędzy.
"Proceder, o który podejrzane są zatrzymane osoby, polegał na preparowaniu i wykorzystywaniu faktur dotyczących fikcyjnych transakcji w celu zmniejszenia należności podatkowych, jakie podejrzani - prowadzący działalność gospodarczą - zobowiązani byli przekazać fiskusowi" - powiedział Gąska.
Kiedy któryś z członków grupy miał do odprowadzenia jakąś kwotę podatku, dzwonił do znajomego, który wystawiał mu fikcyjną fakturę, pozwalającą na zrekompensowanie tej kwoty. Za takie przysługi członkowie grupy przekazywali sobie 10-15 proc. wartości "transakcji" - ustalili prowadzący sprawę.
Policja szacuje, że skala dokonanych w ten sposób wyłudzeń może sięgnąć kilkudziesięciu milionów złotych, a z dotychczas zdobytych informacji wynika, że przestępcza działalność dotyczy nie tylko woj. śląskiego, ale też innych rejonów Polski. Policjanci zabezpieczyli kilkaset kilogramów dokumentacji, komputery i nośniki danych.
Na wniosek Prokuratury Okręgowej w Katowicach 32-letni przedsiębiorca z Chorzowa, podejrzany o fabrykowanie i dystrybucję wśród znajomych biznesmenów fałszywych faktur, został aresztowany na trzy miesiące. Wobec pozostałych zatrzymanych prokurator zastosował dozory policyjne, zakaz opuszczania kraju z zatrzymaniem paszportów oraz poręczenia majątkowe.
Za popełnione przestępstwa podejrzanym, oprócz dotkliwych kar finansowych, może grozić do 8 lat więzienia.
"To pierwsza w skali kraju realizacja w takiej sprawie - policjanci i urzędnicy zwalczający opisany proceder przewidują niebawem kolejne zatrzymania" - powiedział Gąska. (PAP)
kon/ rod/