Policja południowoafrykańska użyła w środę kul kauczukowych przeciwko strajkującym robotnikom rolnym, którzy obrzucali funkcjonariuszy kamieniami w miejscowości De Doorns w prowincji Przylądkowej Zachodniej - podało publiczne radio RPA. Zatrzymano 50 osób.
Robotnicy rozpoczęli tego dnia strajk, domagając się wzrostu dniówki z 70 do 150 randów (6-13 euro). Do starć doszło podczas demonstracji w De Doorns, jednej z 16 miejscowości objętych strajkiem, gdy robotnicy usiłowali przedrzeć się przez policyjny kordon.
Według sekretarza regionalnego związku zawodowego robotników rolnych Jamesa Corneliusa w środę rano do prac rolnych przystąpiło jedynie około 40 procent zatrudnionych w tym sektorze. Cornelius ostrzegł, że strajk będzie trwał aż do skutku, czyli uzyskania podwyżki płac.
Poprzednia akcja strajkowa robotników rolnych odbyła się w RPA w listopadzie; towarzyszyły jej akty przemocy - spalono m.in. składy z płodami rolnymi. W starciach z policją zginęły wtedy dwie osoby. Po dwumiesięcznej przerwie strajk wznowiono.
Władze RPA z niepokojem obserwują protest, który - jak pisze AFP - przypomina w niektórych aspektach dzikie strajki górników w sierpniu i w wrześniu 2012 roku, w których zginęło 60 osób, w tym 34 strajkujących w kopalni platyny Marikana.
Rząd odmówił obecnie interwencji, argumentując, że prawo zezwala na wzrost płacy minimalnej raz na rok, a ostatnia podwyżka miała miejsce w marcu 2012 roku. Obecnie w RPA, położonej na półkuli południowej, trwa lato - szczyt sezonu dla producentów owoców, którzy obawiają się skutków ekonomicznych obecnego konfliktu.
Czytaj więcej o sytuacji w RPA w Money.pl | |
---|---|
Mandela po operacji dochodzi do zdrowia Mandelę hospitalizowano na początku grudnia z infekcją dróg oddechowych; przeszedł też operację usunięcia kamieni żółciowych. | |
Prezydent prosi o poparcie. W cieniu korupcji Prezydent RPA prosi członków swojej partii, by mimo kryzysu w kraju wybrali go na jej szefa na następne 5 lat. |