Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Policja wyjaśnia okoliczności bijatyki w Mysłowicach

0
Podziel się:

Policja wyjaśnia okoliczności czwartkowej awantury w Mysłowicach. Wszczęła
ją grupa zamaskowanych młodych ludzi, którzy z kijami bejsbolowymi wkroczyli wieczorem na trening
kickboxingu. Kilkanaście osób zostało poturbowanych.

Policja wyjaśnia okoliczności czwartkowej awantury w Mysłowicach. Wszczęła ją grupa zamaskowanych młodych ludzi, którzy z kijami bejsbolowymi wkroczyli wieczorem na trening kickboxingu. Kilkanaście osób zostało poturbowanych.

Jak nieoficjalnie dowiedziała się PAP od osób znających szczegóły postępowania, wiele wskazuje na to, że motywem bijatyki były sympatie klubowe jej uczestników - prawdopodobnie starli się pseudokibice Ruchu Chorzów i GKS Katowice. Szczegółów na razie nie ustalono, bo pobici niechętnie współpracują z policją.

Ostrożnie o postępach śledztwa wypowiada się Marek Wręczycki z zespołu prasowego śląskiej policji. "Postępowanie trwa. Wstępnie rozpytano poszkodowanych uczestników zajścia, ustalono świadków i przeprowadzono oględziny uszkodzonych samochodów" - powiedział Wręczycki.

Do awantury doszło w czwartek wieczorem, gdy w wynajętej sali gimnastycznej jednej z mysłowickich podstawówek trwał trening kickboxingu. Uczestniczyło w nim kilkanaście osób w wieku ok. 20 lat.

Według informacji policji, ok. 20 pod szkołę przyjechała samochodami grupa (świadkowie mówili nawet o 20 osobach) zamaskowanych mężczyzn; na głowach mieli kominiarki. Kijami bejsbolowymi uszkodzili zaparkowane przed szkołą auta i wkroczyli na trening. Doszło do bijatyki, w której poturbowano kilkanaście osób. Incydent trwał kilka minut, potem napastnicy odjechali - jeszcze przed przybyciem policji.

Dwóch poszkodowanych skierowano do szpitala. Z informacji policji wynika jednak, że nikt nie doznał poważniejszych, zagrażających życiu i zdrowiu obrażeń. (PAP)

mab/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)